Wszyscy jesteśmy wychowani na Waldemarze Białym.
Takiego horroru jeszcze nie widzieliście – to pewne. Nam udało się zobaczyć „Skinamarink” i serio, trudno sensownie opisać to, co tam się dzieje na ekranie.
Nawet najlepiej przygotowana ceremonia wręczania nagród na świecie może nagle pójść w nieplanowaną stronę.
Dawno nie było w kinach produkcji, po której ma się tak sprzeczne odczucia, serio.
Nasza recenzja jednego z najpoważniejszych kandydatów w oscarowym wyścigu.
Massimo, Laura i Blanka kontratakują. Ratuj się, kto może!
W ostatnim czasie największe kinowe i serialowe hity poruszają ten sam temat. Portretują intrygi multimilionerów. Warto przyjrzeć się, jak szydera z bogaczy zdominowała popkulturę.
Mistrzyni przewracania oczami. Permanentnie ironizująca królowa blazy. Uwielbiamy ją.
Niezwykła historia zwykłego Jeremiego. Serial Canal+ odsłania kulisy początków kariery Sochana.
Niektórzy zdążyli się już zorientować, że wizjoner kina z Hajdarabadu stworzył coś szczególnego. Za sprawą Oscarów może się o tym zaraz dowiedzieć pół świata.
Co ciekawe – zaraz po premierze w 1987 roku, „Never Let Me Down Again” było dość powszechnie odczytywane jako utwór o... ćpaniu.
To dopiero pierwszy odcinek, ale zapowiada się rzecz dziejowa. Wygląda na to, że powstała godna adaptacja „The Last of Us”, tytułu przełomowego dla gier wideo pod wieloma względami.
O feminizmie trzeba rozmawiać, zwłaszcza przez pryzmat kultury popularnej. No to rozmawiamy!
Co, a właściwie – kto łączy ze sobą Hannę Montanę i Quentina Tarantino?! Odpowiedzią jest najgorętsze obecnie nazwisko w Hollywood.
Nadszedł ten dzień. Żegnamy Paper Boia i ekipę „Atlanty”, a to oznacza koniec pewnej epoki. Donald Glover odcisnął za sprawą tego serialu niepodważalne piętno na amerykańskiej kulturze.
Jeśli z kręceniem serialu jest jak z seksem i trening czyni mistrza, to i „Sexify” ma szansę być kiedyś dobrą produkcją.
Wakanda dotarła do serc głosujących.
Jest się czego bać. „Beau is Afraid” zapowiada się elektryzująco.
Czy specjalista od manipulacji może być manipulantem?
Reżysera „Ślepnąc od świateł” w roli rapera ogląda się jak aktora w filmie, co stanowi i jego atut, i piętno. Ale coraz trudniej to kino bagatelizować.
Kiedy Musk otrzymywał prestiżowy tytuł Człowieka Roku, opisywano go słowami „geniusz” i „klaun”. Bez wątpienia ma w sobie dwa wilki; oba zostają prześwietlone w nowym serialu dokumentalnym.