Jaskółką zwiastującą zmiany stał się instagramowy post Darii Zawiałow, która zapewniła swoich fanów i fanki, że jej najbliższe koncerty odbędą się zgodnie z planem. Jeszcze chwilę temu podchodzilibyśmy do tego bardzo sceptycznie, ale wygląda na to, że kluby ponownie ugoszczą ludzi spragnionych muzyki na żywo.
Mniej więcej rok temu zaczął się lockdown, który - z małymi przerwami i z niewielkimi modyfikacjami - trwa tak naprawdę do dzisiaj. Cała branża eventowa: artyści i artystki, techniczni, producenci, realizatorzy i wszystkie pozostałe osoby zaangażowane w organizację gigów będą wreszcie mogły odetchnąć z ulgą? Wszystko na to wskazuje, bo według najnowszych wytycznych Ministerstwa Kultury i Sportu, publiczność wróci do muzycznych klubów jeszcze tej wiosny. Co więcej, w tym tygodniu odbyły się już dwa koncerty Darii Zawiałow w krakowskim Klubie Studio, a na 8 marca zaplanowany jest jej występ we Wrocławiu. Niedługo później do artystki dołączyli m.in. Lady Pank, Kwiat Jabłoni i Krzysztof Zalewski, którzy również zadeklarowali powrót na scenę. Niemożliwe, a jednak?
Zasady są proste: obowiązkowe maseczki, zajmowanie co drugiego miejsca siedzącego lub zachowanie odpowiedniego dystansu (przynajmniej 1,5 metra) oraz brak możliwości konsumpcji posiłków i picia napojów na miejscu. Oprócz tego, wymagana będzie dezynfekcja rąk i obowiązek wypełnienia specjalnego oświadczenia, w którym uczestnicy będą musieli potwierdzić na piśmie, że nie są zarażeni koronawirusem i nie mieli kontaktu z chorymi. Pełną, wyczerpującą listę wytycznych znajdziecie na stronie Ministerstwa Kultury i Sportu.
Przy tym wszystkim należy jednak pamiętać, że od kilku dni obserwujemy w Polsce znaczący wzrost zakażeń w porównaniu do tego, co działo się w lutym. Nie jest powiedziane, że MKiS nie zmieni swoich zaleceń i nie wprowadzi ponownie obostrzeń dotyczących odbywania się wydarzeń kulturalnych. Tym bardziej, jeśli liczba kilkunastu tysięcy dziennie wykrytych przypadków utrzyma się przez dłuższy okres. Jak będzie w rzeczywistości? Czas pokaże.