Czego te okulary nie widziały? Jeden z najsłynniejszych gadżetów w historii kina porno został właśnie sprzedany na aukcji za obłędną kwotę.
Historia Mii Khalify zawsze wymykała się konwenansom. Której innej gwieździe porno grożono śmiercią za film? A takie pogróżki odebrała właśnie Mia po tym, jak uprawiała przed kamerą seks w hidżabie. Khalifa zasłynęła też jako komentatorka życia filmowego i umówmy się, jej recenzja Dunkierki przykryła intelektualne rozważania filmoznawców z całego świata:
Co prawda Khalifa, obecnie poza branżą, udzieliła też paru wywiadów, w którym dość gorzko podsumowała swoją niedługą karierę w świecie pornografii. Opowiadała m.in. o tym, że producenci wykorzystali jej naiwność, dali do podpisania niekorzystną umowę, że łącznie za 12 filmów zarobiła niecałe 12 tysięcy dolarów, pomimo tego, że ten najsłynniejszy zgarnął ponad miliard wyświetleń. Przestrzegała dziewczyny, które wchodzą do porno, przywołując przykład jej rodziny, która po kontrowersyjnym filmie po prostu przestała się do niej odzywać. Obecnie Mia mieszka w Teksasie, działa w branży sportowej i już przestała protestować, gdy ludzie utożsamiają ją z byłą gwiazdą porno, bo wie, że nie ma co wyprzeć się korzeni - tylko tak może pomóc innym młodym kobietom.
Teraz ex-pornogwiazda zrobiła coś jeszcze lepszego. Kilka dni temu głośno zrobiło się o jej aukcji, na której Mia wystawiła swoje słynne okulary Gucci, w których występowała na planie. Całkowity dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na rzecz libańskiego Czerwonego Krzyża, który pomaga ofiarom niedawnego wybuchu w Bejrucie - zginęło tam 220 osób, a setki ludzi zostało rannych. Khalifę musiało to chwycić, skoro sama jest z Libanu. I pewnie jest OK z tym, że okulary zostaną sprzedane za ponad 100 tysięcy dolarów, bo tyle udało się zebrać na zakończonej chwilę temu aukcji. O czym zresztą możecie się przekonać, oglądając jej ostatnie insta stories. Creeperzy, jesteście tu mile widziani, wasze dolary są tak samo zielone jak nasze - powiedziała, zachęcając do wpłat.
Historia życia Mii Khalify to generalnie dobry materiał na film. Halo, Christopher Nolan?