Mocny Milan, wielka Atalanta, pierwszy gol gracza Lechii (SERIE A W PIGUŁCE)

Zobacz również:Osobowość, pewność siebie, technika. Sebastian Walukiewicz i rok na wielki skok
AC Milan v Juventus - Serie A
Marco Luzzani/Getty Images

AC Milan efektownie rozbił Juventus i wyprzedził go na drugim miejscu w tabeli ligi włoskiej z okresu po restarcie rozgrywek. Bo na pierwszym miejscu bezkonkurencyjna jest Atalanta, która wygrała już dziewiąty mecz z rzędu.

Cały trwający sezon ligi włoskiej można podzielić na cztery etapy, zależnie od tego, kto akurat wygląda na najgroźniejszego rywala Juventusu. W pierwszej fazie wydawało się, że walkę o tytuł stoczą z turyńczykami gracze Interu Mediolan. Gdy nie wytrzymali tempa seryjnego mistrza, na czoło grupy pościgowej wysunęło się Lazio. Rzymianie po przerwie spowodowanej pandemią w niczym nie przypominają jednak znakomitego zespołu z początku roku. To dlatego rzymianie i mediolańczycy bardziej niż pogonią za Juventusem, muszą się aktualnie martwić utrzymaniem miejsc na podium, bo niebywale regularna jest Atalanta Bergamo. Drużyna z Lombardii należy do wąskiego grona europejskich drużyn, które po restarcie rozgrywek wygrały dotąd wszystkie mecze. Oprócz niej, należą do niego jeszcze tylko Bayern Monachium i Real Madryt. To sprawia, że sobotnie starcie Juventusu z Atalantą wyrasta na mecz rundy. Zwłaszcza po tym, jak Milan pokazał w minionej kolejce, że turyńczycy nie są nietykalni.

1
Wielki powrót Milanu

- Gdybym był tutaj od początku, walczylibyśmy o scudetto - wypalił w swoim stylu Zlatan Ibrahimović po meczu z Juventusem. To odważna teza, ale nie ma wątpliwości, że klub z Mediolanu przeżywa znakomite tygodnie. Być może nawet najlepsze od lat. Od momentu restartu Serie A drużyna Stefana Piolego zdobyła trzynaście na piętnaście możliwych punktów, rozbiła na wyjeździe wicelidera, a we wtorek efektownie pokonała lidera i mistrza z Turynu. Juventus prowadził już dwiema bramkami po strzałach Adriena Rabiota i Cristiano Ronaldo, pewnie zmierzając po kolejną wygraną. Gospodarze mieli jednak inne plany. Strzelili cztery gole, co nie udało się przeciwko Juventusowi nikomu od finału Ligi Mistrzów z Realem Madryt przed trzema laty. Dla turyńczyków była to pierwsza ligowa porażka od lutowego meczu z Hellasem Werona (1:2).

2
Wpadka wicelidera

Gdyby nie to, że Juventus w tej kolejce przegrał w Mediolanie, można by mu już gratulować kolejnego mistrzostwa. Po raz kolejny zawiodło bowiem Lazio. Rzymianie sensacyjnie ulegli na wyjeździe walczącemu o utrzymanie Lecce. Drużyna ze stolicy w żaden sposób nie może nawiązać do znakomitej formy sprzed pandemii. Na południu Włoch stać ją było tylko na jedno trafienie. Tym razem nie zapisał go Ciro Immobile, lecz Felipe Caicedo, wracający do składu po kartkowej pauzie. Graczom Fabia Liveraniego niespodziewana wygrana pozwoliła przeskoczyć Genoę i wreszcie wyściubić nos ponad strefę spadkową.

3
Cierpliwa i wyrachowana Atalanta

Sampdorię można zaliczyć do nielicznych drużyn, z którymi Atalancie Bergamo gra się w ostatnich latach trudno. Genueńczycy, którzy wygrali ostatnie dwa mecze z rzędu, oddalając się od strefy spadkowej, również w środę sprawili faworytom sporo problemów. Długo byli dla nich równorzędnym rywalem. W końcu graczom Giana Piera Gasperiniego udało się przełamać impas po golu głową Rafaela Toloia, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. Wynik w końcówce ustalił strzałem z dystansu Luis Muriel. Kolejne dobre spotkanie w barwach gości rozegrał Karol Linetty. Pełne 90 minut rozegrał też Bartosz Bereszyński.

4
Kolejna strata Interu

Ataku Atalanty na trzecią pozycję nie udało się w czwartek odeprzeć Interowi Mediolan. Piłkarze Antonia Contego po raz kolejny zawiedli. Mecz w Weronie rozpoczął się dla nich fatalnie, bo już w drugiej minucie Darko Lazović dziecinnie łatwo ograł Milana Skriniara i dał Hellasowi prowadzenie. Nerrazzurri obudzili się w drugiej połowie, gdy szybko strzelili dwa gole po dwóch wejściach Antonia Candrevy w pole karne. Nie zdołali jednak utrzymać korzystnego wyniku i na cztery minuty przed końcem stracili gola po strzale Miguela Velosa. Po restarcie Serie A Inter wygrał zaledwie trzy z sześciu spotkań. Warto zaznaczyć, że od pierwszej minuty w drużynie Hellasu zagrał Mariusz Stępiński. Został zmieniony w 53. minucie.

5
Pierwszy gol Haraslina

W minionej kolejce do siatki nie trafił tym razem żaden z Polaków. Gennaro Gattuso dał odpocząć Arkadiuszowi Milikowi i Piotrowi Zielińskiemu, którzy pojawili się na boisku w meczu z Genoą (2:1) jako rezerwowi. Trafił natomiast inny zawodnik znany z ekstraklasowych boisk. Lukas Haraslin, skrzydłowy wypożyczony z Lechii Gdańsk, pokonał Łukasza Skorupskiego w meczu z Bolonią. Dla Słowaka, który jak dotąd rozegrał w barwach Sassuolo pięć meczów, było to pierwsze trafienie na włoskich boiskach. Jego drużynie pozwoliło to wyjść na ósme miejsce, czyli w okolice strefy pucharowej. Wygląda jednak na to, że zespoły, które będą reprezentować Włochy w Lidze Europy, są już znane. Napoli i Milan są bowiem w świetnej formie, a chimeryczna Roma ma zbyt dużą przewagę nad grupą pościgową, by na finiszu wypuścić kwalifikację do Europy. Niespodzianek w tej kwestii raczej więc kończący się sezon nie przyniesie. Całą pierwszą siódemkę stworzą uznane firmy.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Prawdopodobnie jedyny człowiek na świecie, który o Bayernie Monachium pisze tak samo często, jak o Podbeskidziu Bielsko-Biała. Szuka w Ekstraklasie śladów normalności. Czyli Bundesligi.