Największe talenty Football Managera 2021. Czas przygotować się na długie noce przy klawiaturze

Zobacz również:Futbol przyszłości? TikTok wjeżdża do ligi hiszpańskiej
talenty1.jpeg

Sepp Hedel z Niemiec rok temu przeszedł do Księgi Guinessa. Rozegrał łącznie 333 sezony Football Managera w trakcie 1940 godzin. Licząc na szybko, to jakieś 80 dni. W poniedziałek maniacy FM-a znowu zasiądą przed ekranami. Zbliżająca się premiera to dobry czas, by przyjrzeć się największym talentom nowej edycji.

Miles Jacobson, dyrektor Sports Interactive mówił wiosną, że pandemia znacząco wpłynęła na obroty firmy. W trakcie pierwszego lockdownu padł rekord, gdy w tej samej chwili aż 875 tysięcy ludzi zalogowało się do wirtualnego świata piłki. Za chwilę i te liczby mogą zostać przebite. Nowa odsłona FM-a wraca w dogodnym dla siebie czasie. Ludzie znowu siedzą w domach, a 1300 skautów przygotowało nam profile graczy z 51 krajów. Aż kusi, by to wszystko znowu zacząć odkrywać.

Ostatnio ciekawy eksperyment przeprowadził portal Goal.com. Rozegrał dziesięć sezonów w wersji Beta, by sprawdzić, kto w przyszłości zawładnie światową piłką. Efekt: o Złotą Piłkę walczyć będą niezmiennie Mbappe z Haalandem, z czasem pozwalając dosiąść się do stołu Aminowi Gouiriemu, dzisiaj 20-letniemu skrzydłowemu Nicei. Jako że tych nowych talentów jest zatrzęsienie, wybraliśmy kilku, które już dziś warto wziąć pod lupę.

1
Nuno Mendes

Portugalczycy mówią, że w ciągu pięciu lat Nuno Mendes będzie najlepszym lewym obrońcą świata. Nawet jeśli dużo w tym pompki, tak czy siak mamy przed sobą talent, o który już teraz pyta Liverpool, Manchester United, a ostatnio konkretniejsze zapytanie złożyło Leicester. Mendes dopiero co skończył 18 lat, wychował się w akademii Sportingu, a dziś jest graczem pierwszego składu, ocierającym się o dorosłą reprezentację Portugalii.

2
Jao Pedro

Watford zapłacił za niego rok temu 4 mln funtów. Joao Pedro ma dopiero 19 lat, ale już gra w pierwszym składzie ekipy Vladimira Ivicia, strzela regularnie gole i eksponuje potencjał na dynamiczny wzrost w przyszłości. Pod tym względem już teraz ustawia się go na podobnej półce młodych napastników co Haaland i Greenwood, choć w porównaniu z nimi Brazylijczyk jest jeszcze stosunkowo anonimowy. Warto mieć na niego oko. Kwestią czasu jest, gdy The Championship zrobi się dla niego za ciasna.

3
Maarten Vandenoordt

Tak zdolnego chłopaka w bramce nie było w Belgii od czasu debiutu Tibaulta Courtoisa. Niemal równo rok temu został najmłodszym bramkarzem w historii Ligi Mistrzów. Popełnił błą przy golu Arkadiusza Milika, ale już mało kto o tym pamięta, ponieważ Vandevoordt szybko wzrasta, a skauci FM-a oceniają jego potencjał najwyżej ze wszystkich bramkarzy młodego pokolenia. Akademia Genku słynie z wypuszczania w świat przyszłych gwiazd piłki.

4
Josko Gvardiol

Gwiazda chorwackiej młodzieżówki, środkowy obrońca, który z powodzeniem może też grać na lewej stronie defensywy. Chłopak ma dopiero 18 lat, a już Lipsk zaklepał go sobie na przyszły sezon, wykładając na stół 16 mln euro. Chorwaci mówią, że gra jak senior. Widać w nim ogromne opanowanie i umiejętność przewidywania. Co ciekawe, mimo podpisanej umowy z Niemcami, dalej wzbudza zainteresowanie klubów. Ostatnio mocno napiera Leeds. Marcelo Bielsa zakochał się w Gvardiolu.

5
Gustavo Assunção

Syn Paulo Assunção, byłego piłkarza Porto i Atletico. FC Famalicão ma u siebie skarb. Gustavo dorastał w Sao Paulo, ale od najmłodszych lat piłkarsko kształtował się w Portugalii i Hiszpanii. Już teraz mówi się, że powinien dostać powołanie do dorosłej kadry Brazylii, a „A Bola” podaje, że za moment Jorge Jesus przechwyci go do Benfiki. Klauzula odstępnego 20-latka wynosi 50 mln euro. Wyjątkowo zgrabny środkowy pomocnik, ze świetnym przechwytem i oczami dookoła głowy.

6
Jeremy Doku

Kariera błyskawiczna. Niedawno skończył 18 lat, a Rennes wzięło go z Anderlechtu za… 26 mln euro. Doku to klasyczny „baller”, gość wchodzący na boisko dla zabawy, z łatwością podejmujący dryblingi, za każdym razem chcący dać kibicom coś extra. Już teraz reprezentacja Belgii ma z niego pożytek, a tamtejsi dziennikarze nazywają go odkryciem ostatniego roku. „Piłki nauczyłem się na ulicy” – podkreśla w wywiadach.

7
Shola Shoretire

Ole Gunnar Solskjaer w poprzednim sezonie dał zagrać aż jedenastu wychowankom Manchesteru United. Żaden inny trener, nawet Frank Lampard, tak ochoczo nie korzystał z piłkarzy akademii. Idąc tym tropem, kwestią czasu jest, gdy objawi nam się Shola Shoretire. 16-latek już teraz porównywany jest do Jadona Sancho. Ludzie na Old Trafford mówią, że mają do czynienia z wyjątkowym talentem, a tę opinię potwierdzają też skauci Football Managera. Ogromny potencjał wzrostu, piłkarz do zapamiętania.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Żebrak pięknej gry, pożeracz treści, uwielbiający zaglądać tam, gdzie inni nie potrafią, albo im się nie chce. Futbol polski, angielski, francuski. Piszę, bo lubię. Autor reportaży w Canal+.