Nie tylko Tomasz Kot - to jest 5 polskich aktorów, którzy naszym zdaniem zrobiliby karierę w USA
Nie tak dawno temu musztrował nianię Franię, a teraz nie dość, że podbił widownię swoją rolą w Zimnej wojnie, to jeszcze coraz głośniej mówi się o jego karierze za Oceanem - miał być wrogiem Bonda, może zagrać w filmie Marvela. Ale nie tylko Tomasz Kot ma papiery na granie w Hollywood.
Amerykanie bardzo lubią takie historie - nieznany, ale elektryzujący aktor w kameralnym filmie, który podoba się ambitniejszej widowni zostaje wchłonięty przez Fabrykę Snów i robi karierę już w większych produkcjach. Christophe Waltz, Javier Bardem, Mads Mikkelsen... no, było ich paru. Czy po globalnym sukcesie Zimnej wojny podobna sytuacja czeka Tomasza Kota? Oby!
Ale wiadomo, że nie tylko Kotem polskie kino stoi, dlatego podsuwamy pięć innych męskich propozycji - włącznie z opcjami potencjalnych ról. Naszym zdaniem to może styknąć.
1
1. Jakub Gierszał
Zapotrzebowanie na wysokich blondynów jest w kinie zawsze, a już na zdolnych, wysokich blondynów to w ogóle. Akurat Gierszał ma dość plastyczną twarz; może być i zakochanym amantem, i zimnookim psycholem. Do tego jest wciąż stosunkowo młody (za dwa tygodnie stuknie mu 30-tka), niezgrany i - co wbrew pozorom nie jest tak częste - zna języki.
Kto mógłby z niego skorzystać? Na przykład Michael Mann (Gorączka, Miami Vice) w jakimś policyjnym filmie, gdzie jedną z głównych ról gra jakiś zabójca ze wschodniej Europy
2
2. Jan Frycz
Jeśli to prawda, że Ślepnąc od świateł zostało zauważone na Zachodzie, wówczas proszę państwa - autostrada do nieba! A konkretnie do piekła, bo i nie znamy lepszego kandydata do roli kompletnego szaleńca niż właśnie Frycz. Człowiek, którego w Ślepnąc autentycznie się baliśmy. Ten obłęd w oczach idealnie pasuje do kreacji seryjnego mordercy. A wy co, Zac Efron jako Ted Bundy?
Kto mógłby z niego skorzystać? Może bracia Coen (To nie jest kraj dla starych ludzi), którzy potrafią balansować pomiędzy grozą i humorem. Tak jak Frycz w swoich kreacjach.
3
3. Robert Więckiewicz
Tu też wschodnie konotacje jak najbardziej w grze - pan Robert chyba się nie obrazi, jeśli napiszemy, że ma cudownie polską fizjonomię. Wyobraźcie sobie na przykład taki film, w którym jedną z głównych postaci jest ciężko pracujący na swoją rodzinę polski emigrant, na przykład z brooklyńskiego Greenpointu. Ale w sumie dlaczego robić z tego dramat - Więckiewicz jest też całkiem zabawny, więc może i komedia?
Kto mógłby z niego skorzystać? Gdyby nie koniec kariery - Woody Allen, bo jakoś siedzi nam z tyłu głowy ten Nowy Jork i ci emigranci.
4
4. Marcin Dorociński
Kobiety mdleją z zachwytu, mężczyźni go nienawidzą, kasy w kinach przeżywają oblężenie. Nie ma w Polsce aktora, który tak dobrze równoważy talent z wyglądem i dysponuje tak uniwersalnymi skillsami. Dorociński odnalazłby się i w blockbusterze, i w ambitnym kinie. Jedyny minus? Przecież nikt za oceanem nie wymówi tego nazwiska!
Kto mógłby z niego skorzystać? Praktycznie każdy
5
5. Krzysztof Majchrzak
Nasz najmniej znany i najmniej oczywisty wybór. Przez swój bezkompromisowy, podobno dość ciężki charakter Majchrzak nie jest pierwszym wyborem wśród polskich twórców. Ale z drugiej strony to aktor, który naprawdę wierzy w sztukę przez duże S. Nie chodzi na skróty, nie sprzedaje się do reklam, jest dziwny i charakterystyczny. Jest taka strona na facebooku, nazywa się ciekawie brzydcy mężczyźni. Naszym zdaniem to mógłby być fanpage Majchrzaka.
Kto mógłby z niego skorzystać? Oczywiście, że David Lynch! Co więcej - już z niego skorzystał; Majchrzak grał w jego Inland Empire.
Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!
Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.