„ostatnie dni przeklętych dni”. Rusina zapowiada nowy album

Zobacz również:Podziemie żyje i ma się naprawdę dobrze. Oto przegląd młodego polskiego undergroundu
image_processing20230629-19445-794otg.jpg
Fot. rusina - millie

Rok po przełomowej Energii Wygrywania Rusina wraca z nowym albumem. Do sieci trafił singiel trzeźwość, ruszył też preorder.

W tym momencie nie ma na polskiej scenie bardziej polaryzującego artysty od Rusiny. Kiedy wrzuciliśmy zapowiedź wywiadu w ramach akcji new x true, nasze sociale zostały zalane komentarze, które mniej więcej po połowie dzieliły się na te pochwalne (miejscami wręcz miłosne) i hejterskie. Autorzy tych drugich mogą być rozczarowani, ale tych pierwszych informacja o nowej płycie na pewno ucieszy.

Czego się po niej spodziewać, pokazały nam pierwsze dwa single. W przewózkowym millie Rusina postawił na małe eksperymenty, nawijając pod glo beat inspirowany sceną w Chicago. Z kolei w wydanym dzisiaj utworze trzeźwym być brzmieniowo słychać klimaty znane z czasów, kiedy zaczynał przygodę z muzyką.

Jak czytamy w opisie kawałka: Rusina odbija się od tematu trudnej dla artysty trzeźwości – zarówno tej związanej z używkami, jak i trzeźwości umysłu w okresie po wydaniu debiutu, po którym w jego życiu zmieniło się bardzo wiele. A w obliczu sukcesu, koncertów i rosnącej popularności ciężko zachować tytułową trzeźwość, a można nawet zapomnieć, jak to jest być trzeźwym.

Ruszył również preorder wraz z merchem. Premiera albumu już w sierpniu.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Jędrzej, choć częściej występuje jako Jj. Najlepiej opisuje go hasło: londyński sound, warszawski vibe. W Drugim Śniadaniu regularnie miesza polskie brzmienia z tym, co dzieje się na Wyspach, dorzucając również utwory z amerykańskiej nowej szkoły. Afrowave, drill, trap - słyszymy się!