Rok po przełomowej Energii Wygrywania Rusina wraca z nowym albumem. Do sieci trafił singiel trzeźwość, ruszył też preorder.
W tym momencie nie ma na polskiej scenie bardziej polaryzującego artysty od Rusiny. Kiedy wrzuciliśmy zapowiedź wywiadu w ramach akcji new x true, nasze sociale zostały zalane komentarze, które mniej więcej po połowie dzieliły się na te pochwalne (miejscami wręcz miłosne) i hejterskie. Autorzy tych drugich mogą być rozczarowani, ale tych pierwszych informacja o nowej płycie na pewno ucieszy.
Czego się po niej spodziewać, pokazały nam pierwsze dwa single. W przewózkowym millie Rusina postawił na małe eksperymenty, nawijając pod glo beat inspirowany sceną w Chicago. Z kolei w wydanym dzisiaj utworze trzeźwym być brzmieniowo słychać klimaty znane z czasów, kiedy zaczynał przygodę z muzyką.
Jak czytamy w opisie kawałka: Rusina odbija się od tematu trudnej dla artysty trzeźwości – zarówno tej związanej z używkami, jak i trzeźwości umysłu w okresie po wydaniu debiutu, po którym w jego życiu zmieniło się bardzo wiele. A w obliczu sukcesu, koncertów i rosnącej popularności ciężko zachować tytułową trzeźwość, a można nawet zapomnieć, jak to jest być trzeźwym.
Ruszył również preorder wraz z merchem. Premiera albumu już w sierpniu.
