Zapomnijcie o trapie. Po wykręconym rage’u, do mainstreamu wjeżdża jersey club. I to na pełnej.
Co prawda to już nie dekada, a 11-lecie Wilka, ale co z tego, każda okazja dobra żeby jeszcze raz powrócić do jednej z najważniejszych płyt minionego dziesięciolecia.
Znasz go jako gościa od alternatywnego rapu, ale czy wiesz, że Mati zrobił też milion innych rzeczy?