Powtórka z Tokio czy przystanek na drodze do Paryża? Lekkoatleci rozpoczynają mistrzostwa świata

Zobacz również:Lekcja nerwów. Polacy pozytywnie sprawdzają cierpliwość kibiców
Adrianna Sułek
fot. Maja Hitij/Getty Images for World Athletics

Już za chwilę w amerykańskim Eugene rozpoczną się mistrzostwa świata w lekkoatletyce. Reprezentacja Polski jak zwykle jedzie tam z medalowymi nadziejami, jednak nie da się ukryć, że wynik z igrzysk w Tokio (9 medali) zdaje się być nie do powtórzenia. Jak więc traktować naszą reprezentację? Czy impreza w stanie Oregon jest tylko przystankiem na drodze do większego celu?

Może się wydawać dziwne, że zawody pokroju mistrzostw świata można potraktować jako przystanek, jednak cały świat sportu przechodzi właśnie przez specyficzny okres. Igrzyska w Tokio odbyły się rok po planowanym czasie, co jednocześnie podzieliło okresy olimpijskie na wyjątkowo długą podróż do Japonii (2016-21) i wyjątkowo krótką do kolejnych igrzysk w Paryżu (2021-24). Dzięki temu w sezonie 2021 mamy nagromadzenie imprez, które musiały zostać przesunięte ze względu na pandemię i nietypowy termin igrzysk.

Podziel się lub zapisz
Uniwersalny jak scyzoryk. MMA, sporty amerykańskie, tenis, lekkoatletyka - to wszystko (i wiele więcej) nie sprawia mu kłopotów. Współtwórca audycji NFL PO GODZINACH.
Komentarze 0