W piątek nad ranem polskiego czasu para prezydencka Stanów Zjednoczonych poinformowała za pośrednictwem Twittera o rozpoczęciu kwarantanny w związku z zakażeniem COVID-19. Kilka godzin wcześniej pozytywny wynik testu uzyskała Hope Hicks, bliska doradczyni POTUS-a.
Jak donoszą światowe media - Hicks znajdowała się na pokładzie Air Force One w drodze na debatę Trump-Biden w Ohio i na prezydencki wiec do Minnesoty.
Po tym, jak prezydent potwierdził na Twitterze i w wywiadzie dla Fox News, że jego współpracownica ma koronawirusa - sam musiał poddać się badaniu wraz z pierwszą damą. Wkrótce okazało się, że oboje dołączyli do ponad 7 milionów zakażonych mieszkańców USA.
Zarówno Donald jak i Melania zdążyli ogłosić, że czują się dobrze, co zostało potwierdzone przez służby prasowe i medyczne Białego Domu. Oznacza to, że po przejściu kwarantanny obecnie urzędujący prezydent powinien być gotowy na ostatnią prostą walki kampanijnej. Niedawne starcie z Bidenem w Clevelend pokazało, że w tym wyścigu nikt nie będzie brał jeńców.
Wybory prezydenckie w Ameryce odbędą się 3 listopada.
