Nie wyśmiano cię w South Parku - nie istniejesz. Z kogo szydera była najgrubsza? Przedstawiamy pięć najlepszych epizodów.
Przełom lata i jesieni 1997 to moment premiery dwóch dobrze znanych seriali. Jeden z nich oglądacie tylko wpadając do rodziców na obiad, drugi częściej i na własne życzenie. Ten pierwszy to Klan, drugi - South Park. Który w październiku wejdzie na polskiego Netflixa, a patrząc po entuzjastycznych komentarzach, na pewno będzie mocno oglądany.
Czemu jest dalej lubiany? Bo bardzo szybko reaguje na otaczającą Amerykanów rzeczywistość; twórcy South Parku rozpoczynają prace nad każdym odcinkiem... 7 dni przed jego emisją. A przy tym cały czas jest zabójczo zabawny i błyskotliwy. South Park od zawsze bezlitośnie kpił z celebrytów, którzy niby czasem się obrażali, ale tak naprawdę byli zachwyceni, bo skoro padli ofiarą twórców tego serialu to muszą coś znaczyć w showbizie. Wybraliśmy dla was nasze ulubione żarty.
Mało kto dostarcza tyle pretekstów do beki, co Kanye. Tu w odcinku z 2009 roku Yeezy jest jedyną osobą na świecie, która nie rozumie dowcipu o paluszkach rybnych. Aby odnaleźć sens życia udaje się pod wodę i... No właśnie, piosenka Gay Fish (nagrana w stylu jego ówczesnej premiery 808's&Heartbreak) wyjaśnia wszystko. Trochę mnie to zabolało, cóż jednak można zrobić, to South Park. Ale przyznam, że pracuję nad swoim ego - napisał wówczas na swoim blogu Kanye.
Pracuję nad swoim ego. Hi, hi.
To musiało boleć, zarówno Indianę, jak i prawdziwych reżyserów. Wnioskujemy, że twórcom South Parku chyba średnio podobała się ostatnia część przygód Indiany Jonesa, której reżyserem był Steven Spielberg, a współscenarzystą - George Lucas. Za to na pewno lubią dreszczowiec Deliverance z lat 70. Scena gwałtu została stamtąd zaczerpnięta niemal jeden do jednego.
To był w ogóle konkretny epizod - Cartman obejrzał Pasję i był wstrząśnięty, a podczas spotkania z Melem Gibsonem wykrzyczał, że bardzo mu dziękuje, bo to dzięki niemu zobaczył, jak źli są Żydzi. Wspominaliśmy, że twórcy South Parku nie mają litości dla nikogo?
Gwiazdy raczej śmieją się z samych siebie w South Parku. Ale nie wszystkie. Tom Cruise obraził się na twórców serialu i stację Comedy Central za to, że wyemitowała odcinek Trapped In The Closet, w którym nie tylko nabijano się ze scjentologów, ale i sugerowano, że Cruise i Travolta mają romans. Jakby tego było mało, po tym odcinku pracę przy serialu rzucił Isaac Hayes - też scjentolog - który podkładał głos pod Chefa. Ktoś tu chyba trafił w punkt!
Jubileuszowy, dwusetny odcinek to chyba najbardziej kontrowersyjny epizod w historii South Parku, mało bowiem brakowało, by jego twórcy ledwo uszli z życiem. Poszło oczywiście o religię i przedstawienie Mahometa jako pluszowego misia. Islamscy fundamentaliści ruszyli z kontrą: na stronie internetowej Revolution Muslim ujawniono adresy domowe Treya Stone'a i Matta Parkera, twórców serialu, a w pobliżu biura Viacom - właściciela kanału - znaleziono samochód nafaszerowany ładunkami wybuchowymi. Aha, w odcinku pojawił się też Cruise, który chciał przejąć moc Mahometa i pozwał wszystkich mieszkańców miasteczka za to, że ci toczą bekę z celebrytów. To wtedy twórcy South Parku po raz pierwszy ponieśli porażkę - w kolejnym odcinku postać Mahometa była już ocenzurowana.