Sondaże pokazują wprost: część Amerykanów zagłosuje na kandydata, którego poprze Taylor Swift.
O popularności Taylor Swift i wręcz fanatycznym uwielbieniu, jakim darzą ją słuchacze, można napisać książkę. Wychodzi ona daleko poza świat muzyki, przechodząc na kolejne aspekty życia. Tym razem o swifties napisał Newsweek i to w kontekście politycznym!
Według ankiety przeprowadzonej przez Redfield & Wilton Strategies, aż 18% wyborców będzie kierowało się poglądami Taylor Swift przy podejmowaniu decyzji, na kogo zagłosuje w najbliższych wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych – Donalda Trumpa czy Joe Bidena. W grupie wiekowej do 35. roku życia aż 3 na 10 osób twierdzi, że weźmie jej zdanie pod uwagę.
Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy wokalistka ma okazję wpłynąć na wyniki głosowania. W przeszłości poparła Demokratę, Phila Bredsena, w wyborach do senatu. I choć trudno jednoznacznie stwierdzić, jak bardzo mu to pomogło, to niektóre media podają, że ponad 35 tysięcy nowych użytkowników pojawiło się na stronie z rejestracją do głosowania tuż po tym, jak Swift udostępniła link na swoich social mediach.