Choć objawy u 20-letniego rapera nasiliły się, jego wniosek o przedterminowe zwolnienie został odrzucony, a Melly ma otrzymywać specjalne leczenie za kratami.
Na początku tego miesiąca YNW został poddany testom na COVID-19, a ich wynik okazał się pozytywny. Jamell Maurice Demons złożył wówczas wniosek o przedterminowe zwolnienie. Tydzień po stwierdzeniu zakażenia wystąpiły różnorodne objawy - według jego adwokata, Bradforda Cohena, YNW cierpi na bóle głowy, dreszcze, trudności w oddychaniu i znacznie stracił na wadze. Cohen stwierdził także, że obawia się o stan jego klienta, bo personel więzienny nie podjął odpowiednich kroków, które przyspieszyłyby jego powrót do zdrowia, a więzienie w hrabstwie Broward na Florydzie jest słabo przygotowane na leczenie i izolowanie zarażonych.
Krótko po tym, jak wniosek trafił do sądu, rodziny domniemanych ofiar YNW Melly’ego wyraziły sprzeciw wobec jego przedterminowego zwolnienia. Jeden z członków rodziny złożył nawet oświadczenie, w którym argumentuje, że Jamell nie powinien zostać zwolniony, zanim nie usłyszy wyroku. Raper przebywa aktualnie w więzieniu w oczekiwaniu na proces w sprawie zabójstwa Anthony’ego „Sak” Williamsa oraz Christophera „Juvy” Thomasa Jr.
Jakiś czas temu Tekashi 6ix9ine opuścił areszt i następne cztery miesiące spędzi w areszcie domowym z powodu astmy, przez którą raper znajduje się w grupie ryzyka cięższego przebiegu choroby.