Flume wygrzebał ostatnio z pawlacza popkultury piosenkę Włochów z Eiffel 65, która ponad dwadzieścia lat temu znalazła się na szczycie list przebojów w kilkunastu krajach, a w Stanach dotarła do szóstego miejsca Billboard Hot 100. Ostatecznie o porwaniu się na taki remix można powiedzieć to, co Wojciech Łazarek powiedział o pracy trenera piłkarskiego: przypomina całowanie tygrysa w dupę. Przyjemność żadna, a ryzyko duże. A Blue (Da Ba Dee) to i tak zaledwie wierzchołek góry lodowej.
Naukowcy z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej prowadzili kiedyś badania nad earwormami, czyli kawałkami, które wpadają do głowy i zaczynają tam grać na pętli - czy tego chcemy, czy nie. Okazuje się, że w 15% przypadków jest to nieprzyjemnie doświadczenie, które może doprowadzić człowieka do stanu z pogranicza zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych. Ostrzegamy więc, że zostajecie tutaj na własną odpowiedzialność.
