Uwaga, materiał zawiera drastyczne ujęcia, które przez niektórych widzów mogą zostać uznane za nieodpowiednie. Live’y z jedzeniem robaków? Lubrykant jako baza pod makijaż? TikTok to miejsce, w którym viralem mogą stać się nawet najbardziej absurdalne pomysły. Niektóre śmieszne, inne szkodliwe i niebezpieczne.
Na początku tego roku świat obiegła informacja o użytkowniczce, która trafiła do szpitala po tym, jak próbowała ułożyć włosy… na supermocny klej. Swoją niezniszczalną fryzurą podzieliła się na TikToku. Po miesiącu Tessica Brown musiała przejść kilkugodzinną operację, a dzięki popularności w sieci userka otrzymała 20 000 dolarów z internetowych zrzutek i setki darmowych produktów do włosów. Podobną sławą cieszyli się ci, którzy w zeszłoroczne Halloween nakleili sztuczne wampirze kły na Super Glue, a następnie relacjonowali, jak próbują pozbyć się tematycznego dodatku.
Nie zapomnimy też o viralowej serii, która miała być lifehackiem, a okazała się niewypałem. Jasne, że chodzi o tę z jedzeniem kolby kukurydzy. Sprytni tiktokerzy chcieli podzielić się sposobem na przyspieszenie konsumpcji, nadziewając kolbę na wirujące wiertło. Cały czas mamy przed oczami film Jasona Derulo, który podczas wykonywania tego wyzwania złamał ząb. Ale zgarnął ponad 7 milionów wyświetleń… Ryzyko wpisane w zawód. Jakie były inne nietypowe trendy na TikToku?
Piłowanie zębów
Pozostając w temacie zębów - to jeden z najgorszych trendów na poprawienie urody. W średniowieczu piłowanie zębów było torturą, dziś to niskobudżetowy sposób na wyrównanie zgryzu. Kiedy viralowe filmy dotarły do dentystów, ci ostrzegali przed bólem, nadwrażliwością, a nawet utratą zęba.
Sos sojowy i…
Zeszły rok był dziwny, ale aż tak? Nie wiemy, jak wam to przekazać, więc napiszemy wprost: na początku 2020 roku użytkownicy maczali swoje jądra w sosie sojowym, by sprawdzić, czy narządy są w stanie wykryć słony komponent przyprawy. Trend ten rozpoczął się po opublikowaniu wyników badań w czasopiśmie naukowym PNAS, które wskazywały na to, że genitalia mają receptory smakowe. Tiktokerzy dla dobra nauki postanowili sprawdzić to na własnej skórze, ale ku ich zaskoczeniu receptory (rozpoznające pięć podstawowych smaków) to nie to samo co kubki smakowe, które znajdują się tylko w naszych ustach oraz górnym przełyku. Można się rozejść.
Live z robakami
Jeśli w ostatnim czasie wchodziliście na TikToka, na pewno wyświetlały wam się transmisje na żywo z twórcami (najczęściej rosyjskojęzycznymi), którzy udają, że jedzą robaki, a dokładniej siedzą przed miską wypełnioną larwami lub robakami. Tiktokerzy zbierają w ten sposób sporo oglądających, którzy wysyłają im donate’y lub podbijają popularność na platformie.
Lube first
Lubrykant jako baza pod makijaż? Na TikToku w zeszłym miesiącu pojawił się nowy trend – zapoczątkował go beauty influencer Luke Ketuhok, a po nim szybko zaczęli testować go kolejni makijażyści. Makijaże z użyciem lubrykantu mają dawać efekt nawilżonej skóry. Dermatolodzy ostrzegają jednak, że nietypowe wykorzystanie żelu intymnego może mieć szkodliwe skutki zwłaszcza u osób, które mają problemy z trądzikiem lub skłonności do alergii. Przedstawiciel firmy Durex również odradził używania go jako bazy na twarz.
Przejdźmy do niebezpiecznych i szkodliwych trendów.
Blackout challenge
Ten pomysł okazał się śmiertelny w skutkach. Popularne na początku tego roku wyzwanie polegało na wstrzymaniu oddechu lub podduszaniu aż do utraty przytomności. Kilkoro młodych użytkowników aplikacji zmarło w wyniku przypadkowego uduszenia. Śmierć 10-letniej Włoszki skłoniły władze do tymczasowego zablokowanie we Włoszech dostępu do aplikacji dla userów poniżej 13 roku życia. TikTok zablokował hashtagi nawiązujące do challenge’u, aby zniechęcić użytkowników do wzięcia w nim udziału. Samo wyzwanie nie jest nowym zjawiskiem – istniało na długo przed erą mediów społecznościowych. Wcześniej znane było już jako the choking game albo California high, a jak wynika z badań przeprowadzonych w 2008 roku przez CDC (Centers for Disease Control and Prevention) w latach 1995-2007 zmarły aż 82 osoby, które wzięły udział w tej grze.
Coronavirus challenge
Kolejny negatywny skutek pandemii? Absurdalny challenge zyskał na popularności po tym jak tiktokerka udostępniła film, na którym liże deskę klozetową w samolocie. Po niej wyzwanie podjął influencer z Kalifornii, który następnie ogłosił, że zaraził się koronawirusem i trafił do szpitala. Reszta niech pozostanie historią, bo o kolejnych śmiałkach, którzy lizali przypadkowe rzeczy w sklepach lub udawali, że zostali zakażeni wolimy już nie wspominać.
Szkodliwe charakteryzacje
Rozmaite wcielenia i kreatywne odgrywanie ról to nieodłączna część tiktokowej społeczności. Jednak pomysły userów nie zawsze są trafione. W sierpniu zeszłego roku na fali nowego trendu, użytkownicy udawali ofiary Holocaustu, które opowiadają swoje historie z zaświatów. Niektórzy ubierali się w więzienne pasiaki, inni makijażem imitowali wygłodzenie, siniaki i poparzenia, dodając do tego gwiazdę Dawida lub cyfry przypominające tatuaże więźniów obozów zagłady. Udawanie ofiar Holocaustu teoretycznie miało być wyrazem pamięci i metodą podnoszenia świadomości, jednak trend wywołał sporo kontrowersji. Oświadczenie w tej sprawie wydało nawet Muzeum Auschwitz, które wyraziło ubolewanie nad pomysłem tiktokerów, ale aapelowało o nieatakowanie autorów filmów. TikTok zablokował możliwość używania hashtaga #holocaustchallenge.
Innym szkodliwym trendem 2020 roku było udawanie ofiar przemocy domowej za pomocą makijażu i filtrów na TikToku. Choć użytkownicy podkreślali, że filmy mają być sposobem na nagłaśnianie problemu, który nasilił się w czasie pandemii, pomysł spotkał się z dużą krytyką. Psycholodzy zwracali uwagę na to, że tworzenie filmów o takiej tematyce może wywołać wystąpienie zespołu stresu pourazowego (PTSD) u prawdziwych ofiar nadużyć.
Szkolne wyzwania
We wrześniu na TikToku pojawił się Devious Lick Challenge, który polegał na tym, że uczniowie okradali swoje szkoły z wyposażenia. W niektórych przypadkach doszło do dewastacji szkolnych toalet. TikTok zakazał filmików promujących to wyzwanie. Na początku października dziennikarze i dyrektorzy amerykańskich szkół ostrzegali przed nowym challenge’em polegającym na uderzeniu nauczyciela. O nadchodzącym trendzie mieli dowiedzieć się z krążącej w sieci listy nadchodzących comiesięcznych wyzwań na TikToku. Nauczyciele z różnych szkół apelowali do rodziców i uczniów, informując o tym, czym grozi udział w challenge’u.