Aleshen: Ta płyta to dopiero początek [WYWIAD]

aleshen-ART.jpg

Aleshen długo unikał mediów i do niedawna nie udzielał żadnych wywiadów. Udało się to zmienić i w specjalnej, bo pierwszej w jego karierze, rozmowie opowiada o kulisach nowego wydawnictwa, współpracy z Matą i planach na przyszłość.

Określenie newcomer średnio do niego pasuje, bo na scenie jest od ponad 5 lat. W 2020 roku, po debiutanckim Spirited Away, pisaliśmy, że rozumie niuskul jak mało kto, bo już wtedy wyróżniał się na tle innych młodych raperów. Czy nowy projekt da mu zasłużone uznanie na scenie?

Bardziej niż kiedykolwiek czułem, że w tym roku może się coś zmienić – przyznaje aleshen. Kiedy puszczam numery ze „Spirited Away”, to doceniam jedynie ich klimat. Z kolei kiedy robiłem „Kilka Snów", chciałem trochę dojrzeć, ale nie wyszło mi to. Przy „Aleshenie” wreszcie czuję, że pokazałem chociaż procent tego, co chciałem.

Kiedy nagrywałem utwór [na nową płytę], to mówiłem: o kurwa to jest mój najlepszy numer – wspomina. Po dwóch dniach nagrywam kolejny i znów mówię: o kurwa, to jest mój najlepszy numer. I sobie tak myślę, że dużo jest tu takich kawałków, którym żaden ze starych nawet nie dorównuje.

Nowy longplay Aleshen to jego wizytówka; podsumowanie tego, co wiedzą o nim lojalni słuchacze, i tego, co powinni wiedzieć ci, którzy go dopiero poznają. Energetyczna bomba połączona z hołdem dla podziemia; ukazanie dotychczasowej drogi i zapowiedź ambitnych planów na przyszłość. Gdybym miał ocenić, to powiedziałbym, że ten krążek to początek nowego etapu – powiedział.

Jednym z największych hitów na Aleshenie jest singiel Zaza, którego remix znalazł się na mixtape Maty CBW. Szczerze, to nie spodziewałem się [że ten kawałek osiągnie taki sukces]. Wiedziałem, że ma potencjał, ale nie czułem, że to będzie hit.

Potem Mata napisał do mnie na Instagramie i zapytał, czy mogę mu wysłać ścieżki – aleshen wyjaśnia, jak doszło do ich współpracy, która zaowocowała między innymi wspólnym występem na SBM FFestivalu. Pierwszy raz widziałem tylu ludzi ze sceny. Troszkę się stresowałem przed [koncertem], ale w sumie jak już wyszedłem, to ogarnąłem, że nawet lepiej się gra do większej widowni.

W rozmowie z dystansem odniósł się między innymi do swojej aktywności na… Snapchacie. Dla tych, który nie pamiętają lub nie wiedzą, to właśnie tam dał się poznać szerszej publiczności. Publikując nie tylko rapowe freestyle, ale też pozbawione szerszego kontekstu filmiki – poradnik, jak robić herbatę Lipton, czy mówią mi flesh, który wylądował w popularnych kiedyś na YouTube śmiesznych składankach.

Odpierdalałem różne dziwne rzeczy, z których nie jestem dumny – śmiał się na wspomnienie o Snapchacie. Zacząłem tam też freestylować, pierwsze teksty pisać. No a potem całkowicie skończyłem z tymi snapami.

Ten wywiad to dobra okazję do odsłonięcia faktów z życia aleshena, o których mało kto wie. Raper otworzył się przed nami, opowiadając między innymi o problemach psychicznych czy o wyjątkowej relacji z mamą.

CAŁY WYWIAD OBEJRZYCIE TU:

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Jędrzej, choć częściej występuje jako Jj. Najlepiej opisuje go hasło: londyński sound, warszawski vibe. W Drugim Śniadaniu regularnie miesza polskie brzmienia z tym, co dzieje się na Wyspach, dorzucając również utwory z amerykańskiej nowej szkoły. Afrowave, drill, trap - słyszymy się!