W tym roku wprowadził świeżość do podziemia, w przyszłym powinien przejąć mainstream. Drabusheyka to dziś najciekawszy gracz polskiego undergroundu.
O tym, czy Drabusheyka jest raperem, czy nie, moglibyśmy prowadzić oddzielną dyskusję. Sam pewnie tak by się nie nazwał, choć na co dzień operuje w rapowym underze; konkretnie w miejscu, w którym hip-hop miesza się z muzycznym szaleństwem luźno mieszczącym się w ramach trudnego do zdefiniowania hyperpopu. Na pytanie o muzyczne inspiracje wymienia w jednym rzędzie Young Thuga, Lil Wayne’a i… 80-sowe zespoły glam rockowe. I to chyba najdobitniej pokazuje, o jakim artystycznym miksie mówimy.
Odwołanie się do brytyjskich brzmień lat 80. nie powinno zaskakiwać; cała twórczość Drabusheyki – od klipów do jego wizerunku – utrzymywana jest w estetyce tamtego okresu. A listę osób, które go inspirują, uzupełniają takie postaci jak Prince czy Future Sound Of London, czyli legenda muzyki elektronicznej, która powstała cztery dekady temu w Manchesterze.
Drabusheyka nie rozwija myśli, każdą kwestię omawia bardzo zdawkowo, dając pole do własnej interpretacji albo sprawdzenia tematu. Jak to się stało, że zaczął współpracować z schafterem? Odpowiada w żartach: Greccy bogowie tego chcieli dla świata. Ulubiona postać z filmu lub serialu? Alchemik ze Świętej Góry – czyli bohater awangardowej produkcji Alejandro Jodorowskyego z 1973 roku, której producentem został John Lennon. Tak, ten John Lennon.
To, o czym Drabzy opowiada, tak bardzo nie mieści się w rapowych ramach, że trudno za tym nadążyć. Może dlatego dla wielu słuchaczy jego muzyka jest niezrozumiała: te wszystkie glitche i wrzaski, cały ten new punk czy deconstructed club.
Wydaje mi się, że po czasie [ludzie] zaczynają kumać jego muzykę. To był taki szok. Że włączasz pierwszy raz piosenkę i nagle [myślisz] „co się tu kurwa stało”. Ale potem narracja się zmienia w „on jest kurwa zajebisty” – mówił w programie UNDER w newonce Młody West, którego fani, teoretycznie otwarci na nowe brzmienia i zdystansowani od tego, co w rapie klasyczne, nie przyjęli zbyt entuzjastycznie gościnnej zwrotki Drabusheyki w utworze Co Jest? na płycie NAJWIĘKSZY GEEK.
Sam Młody West nie krył, że należy do grona słuchaczy zajaranych Drabzym: Bardzo mi się to podoba. Doceniam, jeśli ktoś jest ciekawy, jeśli ktoś ma coś nowego do pokazania, jeśli ma pomysł, którego wcześniej nie widziałem, i który jednocześnie zahacza o korzenie.
Obecność na projekcie Westa to wisienka na torcie tegorocznej aktywności Drabusheyki, który przez ostatnie miesiąc puścił kilka solowych singli i zapowiedział album HYPNO TAPE. Zdradził nam również, że po premierze zamierza ruszyć w HYPNO TOUR. I zapowiedział, że kiedy tylko płyta trafi do sieci, zagości w programie UNDER by noah & JJ Święcicki, a wtedy pogadamy sobie znacznie dłużej...
OGLĄDAJ UNDER BY NOAH & JJ ŚWIĘCICKI NA NASZYM YOUTUBE