Gedz: nie umiem zwolnić (WYWIAD)

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
gedz-fot.-Adam-Sabo4.jpg
fot. Adam Słaboń

Aktywny od ponad dekady wychowanek województwa pomorskiego oraz reprezentant B.O.R.-u wydał niedawno czwarty solowy album pt. 247365. W rozmowie z nami raper i producent w jednej osobie, opowiada o pracy w banku, ambicji, byciu prekursorem oraz rapowej polityce, której stara się unikać.

Wzloty i upadki nie zniechęcają cię z każdym kolejnym rokiem? Inwestujesz kasę, czas, a wymierne efekty - bywają różne. Niepewność w tym fachu nie wykańcza?

Jest to aspekt odczuwalny, nie da się ukryć. Miałem masę momentów, gdy mówiłem: Jebać to, nie będę już robił płyt, nie chcę grać koncertów. Ale ostatecznie nakłady się wyprzedają, więc nie mogę narzekać. Zainteresowanie jest jakie jest, ale można nad tym pracować. Nie jest to dla mnie proste, bo nie chcę dzielić się swoim prywatnym życiem. A mam wrażenie, że obecnie jest to potrzebne w karierze. Dla młodych to jest naturalne, bo oni wyrośli ze smartfonem w ręku. Nie chcę za bardzo pokazywać tego, jak żyję, albo by moja dziewczyna grała w klipach. Sfera prywatności jest dla mnie bardzo ważna i nie wyobrażam sobie być superpopularnym. Zdarzają mi się niezręczne sytuacje z fanami, więc nie chcę nawet myśleć, jak to wygląda u tych najbardziej znanych raperów.

Rap to dla mnie nałóg. Wiele razy chciałem go rzucić, ale na szczęście nigdy mi się to nie udało. Uwielbiam to. Jak nie mogę pisać, robię bity. Moja dziewczyna prowadzi auto, a ja produkuję na laptopie albo zapisuję wersy na telefonie. Nawet jeśli żaden z nich nie ujrzy światła dziennego - czuję, że muszę to robić. Są momenty, gdy w przypływie weny wybiegam spod prysznica i szukam telefonu, by jak najszybciej zapisać myśli. Czuję się komfortowo przez to, że posiadam domowe studio. Dzięki temu nie muszę wychodzić z domu, by popracować. Praca w korporacji nie dawała mi takiej wygody, tylu emocji i satysfakcji. Pomimo wszystkich dolinek i niepowodzeń związanych z muzyką, drobne zwycięstwa i wzloty są dla mnie rekompensatą.

Bardzo cię dusiła ambicja, gdy pracowałeś na etat?

W Sklepie Koszykarza, w którym również pracowałem w Trójmieście, nie było tak źle, jak w szklanych domach (śmiech). Nie nadaję się do pracy na etat. Muszę robić coś kreatywnego, szukać sobie zadań i wyznaczać cele.

Kiedyś było tak, że po pracy biegłem na SKM-kę, później piechotą do domu, byleby jak najszybciej zacząć nagrywki u kumpla w pokoju, gdzie miałem ustawiony sprzęt. Wtedy tylko to się liczyło. Trochę tęsknię za tymi czasami… Teraz są setki innych tematów na głowie i bardzo ciężko jest je pogodzić z robieniem muzyki.

Im dalej w las, tym więcej drzew?

Tak. Jeśli działasz na wielu frontach, czujesz odpowiedzialność za wiele spraw, ponosisz konsekwencje podjętych decyzji. I to chyba jeszcze bardziej mobilizuje do działania.

Pracując w korpo, miałem poblokowane większość stron internetowych, ale na szczęście młody człowiek to człowiek kreatywny i zawsze znajdzie wyjście z sytuacji (śmiech). Robiłem wszystko, by jak najszybciej wyrobić się z zadanymi tematami (niekiedy nawet robiłem na zaś), by później cały czas pozostały do końca pracy poświęcić na pisanie tekstów. Z wewnętrznego maila wysyłałem je sobie na swoją skrzynkę i po powrocie do domu od razu mogłem się zabrać za nagrywkę. W ten sposób powstawał pierwszy album. Miałem na nim numer, w którym leciałem follow-upem do flow Drake’a z utworu Gonorrhea. Na początku ewidentne i silne były u mnie inspiracje. Teraz mam świadomość swojego stylu i skupiam się na własnym brzmieniu.

Cały wywiad z Gedzem znajdziecie w trzecim numerze magazynu newonce.paper, który możecie kupić na naszej stronie lub stacjonarnie w wybranych salonach Empik, w Supersalonie, Vitkacu, Street Supply oraz Chmielna 20 Lab.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Host radiowy i dziennikarz muzyczny. Współautor serii książek „To nie jest hip-hop. Rozmowy” oraz współprowadzący audycji POD OBRĘCZĄ.