Jak Boiler Room zrewolucjonizował muzykę klubową

Zobacz również:Znamy line-up kolejnej imprezy Boiler Room x Ballantine's True Music. Tym razem nie elektronika, a polski rap
boiler.jpg

Zanim zameldujecie się w Krakowie na kolejnej polskiej odsłonie cyklu True Music, przygotowanego w kooperacji Ballantine’s x Boiler Room, sprawdźcie, na czym właściwie polega fenomen imprez, obecnych w klubowym ekosystemie od prawie dekady.

Jest 2010 rok. Mieszkasz w miejscowości, gdzie ostatnią dobrą imprezą były Dni Miasta. Siedzisz w ciemnym pokoju, słuchasz setów swoich ulubionych DJ-ów i DJ-ek, ale czegoś ci brakuje. Poczucia, że jesteś na imprezie, albo chociaż jego iluzji. I wtedy pojawia się Boiler Room - widzisz grających, widzisz tańczących, ba, możesz nawet pogadać z innymi, którzy też w tym uczestniczą. Poznajesz nową muzykę… i wracasz po więcej.

Tak, Boiler Room stał się rewolucją. Jakie były jej najważniejsze elementy?

1
Promocja undergroundu

Boiler Room zaczynał od prezentacji brytyjskiej sceny, ale z czasem poszerzył spektrum zainteresowań. Od Wixapolu po elektroniczne wynalazki z najciemniejszych zakątków piwnicy - jest szansa, że ktoś z danej stylistyki zawsze na popularnym Boilerze zagrał. I nawet jeśli na czacie ciągle zdarzają się komentarze: przecież to nie muzyka, to eklektyzm i konsekwencja w doborze grających zbudowała już kilka karier, a przede wszystkim otworzyła głowę niejednej osobie.

2
Wrażenie uczestnictwa

Tzw. kultura uczestnictwa ma wiele wad, ale cóż, wciąż obowiązuje. Czy puszczenie boilerka jest równe pójściu na imprezę? Nie. Ale jak często można posłuchać dobrych setów na żywo, szczególnie jeśli nie mieszka się w żywotnym ośrodku muzycznym? FOMO to realny problem, nawet jeśli podważamy samą jego zasadność - Boiler Room to dobry sposób, żeby poczuć się lepiej. A że żyjemy w czasach, w których łatwo czuć się gorzej, tym lepiej, że można uciec od trosk choćby na słoneczny, festiwalowy set Young Marco. I co z tego, że nasz festiwal to laptop, my się bawimy doskonale!

3
Prezentacja lokalnych scen

Oczywiście, Boiler Room stawia na duże nazwiska. Ale bardzo często przy okazji lokalnych edycji grają projekty, które nie wychodzą poza kilkaset lajków na Facebooku. To świetna okazja, żeby pokazać się międzynarodowej publiczności i zdobyć trochę rozgłosu dla swojej muzyki. Boiler Room ma globalne aspiracje, więc zdarza mu się trafić na lokalną scenę, która rozkwita, ale nie jest jeszcze dobrze znana. Boom na nowoczesną elektronikę z Afryki czy muzykę techno z Rosji prawdopodobnie nie miałby takich rozmiarów bez boilerowego wsparcia.

4
Inspiracja aktywności

Boiler Room zainspirował masę innych platform i inicjatyw, prezentujących wideo content z muzyką na żywo, czasami nawet dosłownie nazywanych kotłownią (true story, pozdrawiam pewną wrocławską kanapkarnię). Ale nie tylko. Zainspirował sporo ludzi, którzy zobaczyli na ekranie coś, co ich zafascynowało i powiedzieli sobie: też tak mogę! Chociaż pewnie jeszcze więcej powiedziało: mogę lepiej! Boiler Room przybliżył ludziom pracę DJ’ską, bo w klubie nie podejdzie się tak blisko do grających, jak na ekranie. Nie zobaczy się przepinania kabli, raczej nie zauważy się mniejszych lub większych pomyłek i niezręczności dodających uroku całemu przedsięwzięciu. Bedroom DJ’ów i DJ’ek mamy na pęczki, ale czy to zła rzecz? Wprost przeciwnie!

5
Sprowokował niejedną dyskusję o muzyce

Oczywiście, o muzyce rozmawia się od jej zarania. Ale mordercze combo popularności Boilera + FOMO sprawiły, że ludzie naprawdę angażują się w dyskusje o jakości setów, technikaliach i klubowych trendach. Czy robiliby to bez Boilera? Prawdopodobnie tak, ale temperatura dyskusji okołoboilerowych jest trochę inna. Jasne, wiele z tych gadek to starcia starych łbów z młodą gwardią albo purystów z trollami. Ale każda rozmowa o muzyce jest dobra, szczególnie jeśli jest podparta słuchaniem i oglądaniem występów.

Na przykład występów na polskiej edycji cyklu True Music, zorganizowanego w ramach partnerstwa Ballantine’s x Boiler Room. Impreza odbędzie się 25 kwietnia w Krakowie, a na żywo zagrają FJAAK, SHXCXCHCXSH, Martyn, Private Press i Olivia. Śledźcie koniecznie stronę True Music, bo tam dowiecie się, jak w niej uczestniczyć!

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.