Jak przebiegała tegoroczna kampania promocyjna Quebonafide? Oto jej najważniejsze elementy

To była bardzo niepozorna wrzutka – a zarazem kamień, który spowodował lawinę. Pierwszy kawałek, jak się później okazało tytułowy, pojawił się na streamingach i rozszedł się wirusowo po sieci, wchodząc nawet do topki wyszukiwań na światowym Geniusie. Nikt jednak nie wiedział, co tak naprawdę oznacza ta premiera, choć nasuwał skojarzenia. Przecież w przejrzysty sposób podsumowywał pewien etap w życiu autora...

W tym momencie wiele rzeczy stało się troszkę jaśniejsze. Sklep QueQuality odpalił przedsprzedaż nowego krążka Quebo (bez informacji na temat zawartości czy daty premiery), a do tego pojawił się singiel JESIEŃ wraz z teledyskiem. To właśnie w nim, podobnie jak na okładce krążka, zobaczyliśmy gospodarza posmutniałego i bez charakterystycznych tatuaży, za to z lookiem nawiązującym do jego starej fotografii z legitymacji studenckiej. Prawda to czy żart? Kto mógł wiedzieć. Wnikliwi za to zauważyli, że to nie archiwalne wideo, bo w creditsach widniało imię i nazwisko dziewczyny, która była zbyt młoda, by móc x lat temu współtworzyć obrazek.

Osobliwy był to performance, bez dwóch zdań. Oto podczas wielkiego koncertu Fifiego w stołecznej hali niespodziewanie zjawił się Quebonafide, który... ot, stał sobie, przygarbiony, spłoszony i nieobecny. Polski net w mig obiegły instastories, na których raper pozował z kolejnymi napotkanymi osobami z rodzimego środowiska artystycznego. Zawsze z taką samą miną. Przemiana krystalizowała się na naszych oczach.

Przy warszawskim metrze Politechnika pojawił się mural, który już na etapie tworzenia zaspoilował wszystkim przemykającym po stolicy datę gigu Kuby. Do Romantic Psycho Experience miało dojść 17 kwietnia, ale... Resztę historii już znacie.

Ten moment przejdzie do historii polskiej telewizji – i to nie tylko tej śniadaniowej. Dorota Wellman i Marcin Prokop usiedli na kanapie z Quebo, by porozmawiać z zalęknionym gościem, który mówi ogólnikami zbliżającymi się w swojej stylistyce do tekstów Paulo Coelho, rzecz jasna nadal pojawiającym się w studenckiej stylówce. To był murowany viral i nim oczywiście został. Murowane było też to, że odezwą się głosy, iż ktoś tu nabija się z depresji.

Dzięki tym niezapowiedzianym odwiedzinom Układ Słoneczny jednego z szefów SBM Label zyskał najjaśniejszą gwiazdę. W ciągu 15 minut Jakub stwierdził, że przestaje grać koncerty, bo od teraz stawia na doświadczenia, podczas przerw w nagrywkach siedział w domu i grał w grę, a także ma zamiar pojechać na bitwę w Krakowie, może także we Wrocku. Na koniec dał za to freestyle, który wykręci już niebawem na naszym kanale prawie 8 milionów.

I to nie byle jak, bo za sprawą interaktywnego pulpitu, stylizowanego na Windowsa 98, na którym można było pograć w Sapera czy pomazać w Paincie. Premierowe wydarzenie miało odbyć się 1 kwietnia w Łodzi, a my zdążyliśmy się na nie akredytować. Cóż, ostatecznie pandemia pokrzyżowała te wyjazdowe plany.

Zanim to się wydarzyło, sieć obiegło m.in. wspólne zdjęcie z Tommy Cashem, Kukonem i Sokołem, parodia wizerunku rapera zrobiona przez ING oraz fotka z Kubą Wojewódzkim, która później przerodziła się w informację, że już niebawem w programie telewizyjnym naszego radiowca pojawi się wraz z Krzysztofem Piątkiem. Zupełnie osobną historią było wystawienie przez niego markowych ciuchów na Allegro, które najpierw za sprawą fanów przerodziło się w żart (pojawiła się nawet kwota 21 milionów złotych za jeden z itemów), ale dobiło do brzegu już na serio. Tym samym 40 tysięcy w naszej walucie trafiło do podopiecznych Placówki Wsparcia Dziennego w rodzinnym mieście bohatera tego tekstu. Props!

A dokładniej chodzi o PRZYTOBIE, petardę wyprodukowaną przez patr00, beatmakera znanego choćby z legendarnej już Ortegi Cartel. Na tym etapie wydawało się, że album pojawi się 20 marca, ale prawda była nieco inna. O tym zresztą za chwilę.

Tak się wchodzi do milionów polskich domów! Dzięki współpracy z wydawnictwem Technopol emblematyczny wizerunek rapera znalazł się na okładce kultowych 100 panoramicznych. Premierę zaplanowano na 24 marca.

Tak, tak, wiemy – dzień wcześniej Quebonafide wrzucił kartony z płytami, swoją recenzję opublikował jeden z najbardziej znanych, a do tego poznaliśmy tracklistę wypełnioną nie tylko ciechanowskimi ksywami, ale też tymi bardziej znanymi, jak choćby Maty. Hołd dla undergroundu? Niewątpliwie, o czym pisaliśmy w załączonym na początku tekście.

Dzięki tej przedziwnej wrzucie, stylizowanej na MTV Cribs, mogliśmy zobaczyć, jak mieszka Quebo. Na początku objawia się oldskulowy boombox, potem maszyna do waty cukrowej czy poroże na ścianie. Najważniejsze jednak, że wyłapano, iż całość gaży za ten collab z Allegro, czyli równiutki milion, trafi na cele charytatywne. I to my szanujemy.