Tym razem, inaczej niż przy podsumowaniu 2019 nie ma polskiego wątku, ale i tak jest bardzo ciekawie.
Pornhub od wielu lat pokazuje, że sprawny, szeroko adresowany marketing może zdziałać cuda, nawet jeśli dana firma para się dziedziną dla wielu – że tak to powiemy – wstydliwą. Warto jednak pamiętać, że kolejne kreatywne akcje PR-owe są prowadzone równolegle z publikowaniem zupełnie poważnych zestawień.
I tak jest właśnie w tym przypadku. Koronawirus, a raczej izolowanie się mające zapobiec jego dalszemu rozprzestrzenianiu po świecie, skłoniły serwis do pokazania czytelnikom aż 45 grafik, które obrazują zmiany w liczbie osób na stronie oraz wyszukiwaniach wiadomej frazy.
Zacznijmy od pierwszej statystyki. Jak się okazuje, 17 marca odnotowano, że ogólnoświatowy ruch na stronie skoczył o 11,6%. Ktoś mógłby pomyśleć, że to niewiele, ale trzeba wziąć za podstawę ogromne liczby w normalne dni. Nikt się pewnie także nie zdziwi, że darmowe premium wprowadzone we Włoszech, Francji i Hiszpanii przełożyło się na wzrosty (pierwszego dnia usługi statsy wzrosły w tym krajach odpowiednio o 57, 38,2 i 61,3%).
Przy okazji dowiedzieliśmy się, że pierwsze wyszukiwania koronawirusa pojawiły się 25 stycznia i szybko zaczęły trendować. Frazy corona i covid w ciągu ostatniego miesiąca zanotowały ponad 9 milionów wyszukiwań, a szczyt przypadł na 5 marca – wtedy w poszukiwaniu odpowiedniego porno wklepano powiązane słowa aż 1,5 miliona razy. DZIWNE.