Od '99 płynie. Ale w których momentach Tede wyprzedzał resztę sceny?

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
fotopress_trzyha.jpg
fot. materiały promocyjne

Należy się zmieniać, by jakim jest się pozostać – klasyczna linijka Kasty idealnie opisuje drogę, jaką od ćwierćwiecza konsekwentnie stąpa rymoholik z Warszawy.

Nie trzeba lubić każdego z jego stylistycznych wyborów. Więcej – zdziwilibyśmy się, gdyby istniał zagorzały fan wszystkich wydawnictw Tedego. Natomiast w tym gatunkowym patchworku niezmiennie przebijają się cechy przyrodzone jego autorowi: swoboda, błyskotliwość, zadzior, pewność siebie podlana sympatyczną dezynwolturą. Tede ma w sobie naturalne to wjeżdżanie na szefie, z którym już od '99 płynie na legalnych wydawnictwach – od tego samego '99 zdążył też natrzaskać blisko 30 tytułów.

I nie da się nie wyczuć, że przynajmniej kilka razy udało mu się wyprzedzić trend przed resztą sceny, za co zresztą zbierał regularne cięgi.

Ale bez tego wbijania klina w oczekiwania słuchaczy też nie byłoby Tedego. Dlatego nie liczylibyśmy na to, że ten neo boom bap, którym przesiąkł jego najnowszy Hajp Hajs Hejt zostanie u niego na dłużej. Coś nam się wydaje, że Tede ma już pomysł na jeszcze inny album i jeszcze inną ścieżkę.

To jak było z tym wyprzedzaniem trendów? Na przykład tak.

Jasna strona

Niesamowite, jak bardzo ten niewinny, jasno-ciemny podział na Hip Hop Produkcji DJ-a 600V. ukonstytuował reguły gry przełomu lat 90. i 00. I oczywiście – to nie jest tak, że po jasnej stronie znajdowali się tylko Tede i Numer Raz; niezłą popularnością cieszyli się jakościowi przecież Thinkadelic i Stare Miasto, a już naprawdę poważną – Kaliber 44. Ale to Tede przez długie lata uchodził za apostoła luźnego rapu; luźnego, aczkolwiek opowiadającego też o nie do końca luźnych sprawach. W końcu na Nastukafszy... znajduje się przerażająco dokumentalne Aluminium, a hitowy, grywany na imprezach Wyścig szczurów jest przecież ostrym komentarzem do galopującego kapitalizmu lat 90. Natomiast mimo wszystko – bezpieczniej było w pierwszych latach sceny być raperem ulicznym. Tymczasem Tede zupełnie z tego nie skorzystał.

Polski bauns i polski hajs

Ale OK, można było nagrywać lekkie numery i nie wychodzić przy tym poza określony dla polskiego rapu enturaż. Mniej przyjemnie zrobiło się, kiedy niektórym zachciało się Ameryki. Hawajskie koszule i polski bauns były na początku lat zerowych płachtą na byka dla szwoleżerów prawilności; część odbiorców Tede i jego koledzy zaczęli po prostu wkurwiać. Jakby tego było mało, zamiast dogaszać ogień, z uśmiechem polewał ognisko benzyną, angażując się w mocno kontrowersyjne wówczas mainstreamowe mariaże. Może i przy goścince u Sistars w Zeszycie rymów nie kręcono nosami, w końcu to zespół, który zadebiutował w Wielkim Joł, ale już Kamienie z Natalią Kukulską sprawiły, że znajdowali się i tacy, którzy Tedego najchętniej by regularnie ukamienowali. Ciekawe, że wydane w tym samym roku co Kamienie I Know What You Want duetu Mariah Carey / Busta Rhymes jakoś nie sprawiły, że rapowy słuchacz zaczął odsądzać nowojorczyka od czci. Ale już Tede i Kukulska przeszkadzali.

I jeszcze jedno. Z topowych raperów Tede był pierwszym, który tak często i głośno nawijał o tym, że chce zarabiać na rapie. Młodsi słuchacze w szoku, ale na początku XXI wieku hajs naprawdę był w krajowym rapie tematem tabu.

Współprace, współprace, współprace

Jeśli jakimś cudem macie jeszcze w szafie Tedefon, czyli złotego Samsunga E380 z 2006, nawiązującego do albumu Esende Mylffon Tedego – trzymajcie go tam dalej, bo może być tak, że za jakiś czas ktoś zapłaci wam za niego równowartość samochodu. Tede podpisał umowę z technologicznym gigantem w roku 2006, znów przecierając reklamowe szlaki dla reszty krajowych raperów. Tym samym pokazał, że czuje zmieniający się stale rynek i umie się do niego dostosować. Przecież chwilę potem pojawił się w jednym z odcinków Kryminalnych, a odpowiedzią na wersy Onara Za więcej hajsu zagrałbyś psa w Kryminalnych było... zagranie policjanta w TVN-owskim Wszyscy kochają Romana. Do tego Operacja Tuning na antenie TVN Turbo, Bezele w Vivie Polska, dubbing muchy w animacji Zebra z klasą...

cover_tedefon.jpg

I żeby było jasne – to nie są rzeczy, od których krajowi raperzy odżegnywali się jak diabeł święconej wody; w końcu w tej samej Zebrze z klasą drugą muchę zagrał Wujek Samo Zło, a w Kryminalnych pojawił się Pezet. Natomiast nikt z krajowej czołówki tak otwarcie nie zrobił sobie z tego typu sytuacji regularnego źródła zarobku, nikt tak nie zintensyfikował wówczas stricte komercyjnych działań.

Co cię trapi?

I nikt równie ochoczo nie wskoczył w ramiona nowej szkoły. W wywiadach podkreślał, że trap robi od 2011 roku, przyzwyczajenia starych fanów testował coraz mocniej; o ile Elliminati (historię powstania tego albumu poznacie z naszego słuchowiska Wielka Płyta powered by Orange) przyjęto bardzo dobrze, o tyle wielu odbijało się od kolejnych trapowych wycieczek Tedego. Ale teraz, z perspektywy paru lat, dość dobrze widać ważną rzecz. W stronę Tedego padały zarzuty o bezrefleksyjne płynięcie za modnymi wówczas nurtami. Tymczasem teraz czuć, że wszystko to było elementem jego zabawy rapem, którą uprawia od ćwierćwiecza. Tede brał sobie konkretny styl, testował go, sprawdzał, na ile się w nim odnajduje, a potem go porzucał i sięgał po co innego; szczególnie dobrze słychać to na wydawnictwach od Kurta Rolsona do Disco Noir. Zresztą zgrabnie podsumował to w singlowym U-Targ Clanie z Hajp Hajs Hejt: Mówili mi "droga nie tędy" – mam swoje patenty / Jestem tym TDF, still representin' / Jestem free totalnie i chętny na to / A ty mentalnie to jesteś San Quentin.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Współzałożyciel i senior editor newonce.net, współprowadzący „Bolesne Poranki” oraz „Plot Twist”. Najczęściej pisze o kinie, serialach i wszystkim, co znajduje się na przecięciu kultury masowej i spraw społecznych. Te absurdalne opisy na naszym fb to często jego sprawka.
Komentarze 0