Zaprojektowane jako innowacyjne buty do kosza, z czasem znalazły inne zastosowania. Scena? Rampa deskorolkowa? Albo po prostu ulica? Przyjrzyjcie się uważnie swojej parze Superstarów, bo to but, który sam w sobie jest niezłą historią.
Ale zanim świat poznał Superstary - w latach 60. poznał Supergripy. To był pierwszy model adidasa, który firma zaprojektowała z myślą o grze w kosza, czego dowodem była znana wam doskonale podeszwa w tzw. jodełkę, zapewniająca dużo lepszą przyczepność do podłoża. A wyglądał tak - podobny?
Podobny, i to bardzo. Ale nowy projekt buta wymyślił niejaki Chris Severn, pracujący w adidasie jako konsultant. Aby skutecznie powalczyć z konkurencją, opierającą swoje modele na połączeniu gumy i płótna, Severn wymyślił, że propozycja od adidasa ma być skórzana, żeby stopa była mniej narażona na kontuzje podczas meczów. Tak, wówczas sportowcy grali w kosza, nosząc płócienne tenisówki. Możecie sobie tylko wyobrażać, co czuły ich stopy po kontakcie z rywalami.
Severn w ogóle cenił sobie pracę u podstaw. Kiedy pierwsze modele Superstarów ujrzały światło dzienne, projektant wypakował nimi samochód i przejechał się po okolicznych siłowniach oraz salach gimnastycznych. Tylko po to, by pokazać ćwiczącym tam sportowcom, jak ciekawy jest jego nowy but. Jako pierwsi zaufali mu ludzie z San Diego Rockets, którzy wyposażyli zespół w nowoczesne obuwie z trzema paskami. Podobno w tamtych czasach, pod koniec lat 60., ich buty wzbudzały większe zainteresowanie widzów niż sama gra Rakiet z San Diego. Kolejnym zespołem, który zgłosił się po swój przydział Superstarów, byli Boston Celtics. Buty od adidasa poniosły ich do mistrzostwa NBA w 1969 roku. Tak ruszyła lawina - cztery lata później praktycznie wszystkie zespoły grały w adidasach.
Co więcej - adidas był pierwszą marką, która podpisała profesjonalny reklamowy kontrakt z graczem NBA. Był nim sam Kareem Abdul-Jabbar, a kontrakt opiewał na astronomiczną wówczas (rok 1976) kwotę 25 tysięcy dolarów rocznie.
Na początku lat 80. Superstary przeszły kolejną rewolucję - bardziej obyczajową aniżeli wizualną, chociaż pewnym novum było zamienienie skóry na zamsz w części modeli. Po prostu sportowym obuwiem adidasa zainteresowali się twórcy rapu, przeżywającego wówczas boom popularności. Trudno spodziewać się, żeby Superstary stały się butami dla ludzi, którzy grali rocka psychodelicznego czy glam, a to były bardzo popularne odnogi muzyki lat 70. Ale już rap pasował idealnie - w końcu jego gwiazdy były także fanami NBA.
I tu oczywiście trzeba przywołać Run-DMC. Gwiazdorów rapu z Nowego Jorku, którzy dosłownie opanowali gatunek w latach 80., a przy okazji od zawsze nosili Superstary, z reguły w komplecie z gustownym dresikiem od adidasa. To spowodowało gwałtowny wzrost zainteresowania tym modelem na całym świecie. Słynna stała się historia, której bohaterem była jedna z ważniejszych postaci w adidasie, Angelo Anastasio. Nieświadomy tego, dlaczego Superstary stały się tak popularne mężczyzna wybrał się któregoś dnia na koncert Run-DMC. Kiedy podczas występu w Madison Square Garden raperzy zachęcili widzów, by ci - jeśli oczywiście mają na sobie Superstary - podnieśli je w górę, a oczom wszystkich ukazał się las butów, Anastasio wiedział już, że, cytując chillwagon, to nie marka, to arka.
No i oczywiście ten numer.
Machina hype'u na Superstary nie słabnie od tamtych czasów do dziś. Wystarczy wspomnieć, że jako swoje buty te zawłaszczyli sobie zarówno brytyjscy raverzy z lat 90., japońscy kolekcjonerzy obuwia oraz skejci z Zachodniego Wybrzeża. Nawet w Polsce w najntisach Superstary były bardzo popularnym butem wśród wszystkich fanów crossu rapu z ostrymi gitarami; ich klasyczny kształt świetnie pasował do podartych jeansów i koszuli w kratę, co zresztą łączyło rap i rocka także w warstwie wizualnej. Przez kolejne dekady but ten doczekał się wielu wariacji i metamorfoz, ale jego podstawowe wersje (czyli biała z czarnymi paskami i czarna z białymi) są niezmiennie na szczytach list sprzedaży produktów marki adidas. Jako jeden z niewielu modeli Superstar jest bowiem obuwiem - fundamentem. Można nosić różne buty w zależności od mody czy nawet pory roku, ale ta jedna para w szafie będzie zawsze przydatna, zawsze na czasie i zawsze pasująca do każdego outfitu.
O czym zresztą przekonacie się na naszych urodzinach, bo adidas Originals jest sponsorem tego nazwanego Play Like A Superstar wydarzenia. Będziemy grać w tę grę!
