Upgrade’ujemy dobrze znaną formułę naszej akcji dla absolutnych newcomerów! Na najbliższą edycję – 5 września (czwartek) od 21:00 – złożyliśmy koncertowy line-up z czołówki świeżych zjawisk na scenie.
Celem, który nam przyświeca od początku organizując Open Day jest rzucenie światła na obiecujących debiutantów, którzy dotąd nieszczególnie mieli nawet okazję zaprezentować swoje nagrania przed większą publiką. U nas mogą zaistnieć na antenie newonce.radio i zakręcić się w fajnym, środowiskowym crowdzie w newonce.barze.
Zgłoszenia do czwartej edycji już trwają. Przypominamy: na utwory czekamy pod adresem openday@newonce.radio do 4 września (środa), 9:00. Jak macie opcję, dorzucajcie link do Spotify/Tidal. Jeśli nie – niech będzie plik. Napiszcie też kilka słów o sobie; zależy nam na godnych zapowiedziach; załączcie też zdjęcie pod ewentualne promo. I sygnalizujcie w wiadomościach, czy będziecie na miejscu i czy chcecie zagrać utwór live (weźcie wtedy instrumentale na pendrive’ach – USB 2.0, MP3 320kbps) albo pobajerować w radio. Po selekcji skontaktujemy się z wybranymi osobami w celu zaproszenia za mikrofon.
Ale, ale. Uznaliśmy, że skoro to kolejna odsłona wydarzenia, wypadałoby przylevelupować. Dlatego właśnie klasyczny Open Day będzie miał tym razem finał w postaci koncertów artystów, którzy są co prawda nadal na początku drogi, ale zapracowali już na hype i robią coraz poważniejsze ruchy. Wszyscy reprezentują przy tym jasną stronę; hip-hop podporządkowany dobremu vibe-owi (często laid-backowi), melodii, słowu i zakorzenieniu w tradycji. Jak nawijał klasyk – bo chodzi o to żeby było miło. I tak też wizualizujemy sobie czwartkowy wieczór.
Przejdźy do konkretów. Najpierw przez dwie godziny lecimy ze zgłoszonymi trackami, a potem na scenę wjedzie Cozza. Jestem 21-letnim raperem pochodzącym z Torunia. Moja muzyka to połączenie klasycznego rapu z szeroko pojętą alternatywą. Styl muzyczny, jakim się posługuję, jest dla mnie bardzo ważny, jednakże fundamentem mojej twórczości jest treść i technika. Tworząc swoje utwory, staram się pisać wyraziste i dobre technicznie teksty oparte o ciekawą lub istotną dla mnie tematykę. Tematami moich numerów są zwykle moje własne rozterki, przeżycia moich znajomych, problemy społeczne czy najzwyklejsza rapowa bragga – mówi o sobie.
Potem mikrofon przejmie Kosma Król, o którym od niewiadomo jak długiego czasu słyszeliśmy, że jest złotym dzieckiem sceny i the next big thing. No więc wsłuchaliśmy się w jego stylówę i ugościliśmy go na Open Dayu, co pozwoliło nam doświadczyć, że te wszystkie ochy i achy to po prostu prawda.
Nawijam na wolno od siedmiu lat, wydaję utwory od dwóch i ogólnie mówiąc, żyję rapem na codzień. Staram się nie ograniczać do jednej stylistyki, robię co mi w duszy zagra, a w ciągu najbliższych dwóch miesięcy wydaje drugą płytę – „Polot”, która jest wynikiem pracy z ostatnich dwóch lat. Jaram się total! – zapowiada.
Kropka nad i – Nautofon, czyli nasz ulubiony zespół z Krakowa od czasu Firmy (hehe). Skład inspirujący się Tylerem, JPEGMAFIĄ oraz Smino wydał w ubiegłym roku debiutancki self-titled album, a na jesień planuje kolejne wydawnictwo. Wszystkiego będzie można posłuchać u nas. Łącznie z tym ostatnim bangerem, Wemby.
Wjazd za free – wedle zasady, że najlepsze chwile w życiu są za darmo.