Nie powinniście – nowy selekcjoner repry to pupilek Cezarego Kuleszy i opcja, która od początku dominowała w zestawieniach bukmacherów.
Stało się – jeszcze przed oficjalną konferencją PZPN-u otrzymaliśmy informację o tym, kto przejmie obowiązki po Fernando Santosie. Wiedzieliśmy już, że będzie to polski trener, bez tak spektakularnych sukcesów jak jego poprzednik. I bez tak międzynarodowego doświadczenia, jak ten, co oszukał czterdzieści milionów Polaków. Może dlatego, że do okiełznania mentalu Polaka potrzebny jest po prostu równie sprytny umysł rodaka.
Anyways, nowym selekcjonerem zostanie nie Marek Papszun, nie Jan Urban, a Michał Probierz. Prosto z posady trenera kadry U-21. Jedna z barwniejszych postaci polskiej piłki stanie przed trudnym wyzwaniem. Uratowania honoru przy w zasadzie przegranych eliminacjach do Euro 2024. Zbudowania zespołu od podstaw, podziękowania Krychowiakom tego świata oraz tchnięcia ducha rywalizacji w zrezygnowaną grupę sportowców. I oczyszczenia fatalnej atmosfery w szatni, podbitą przez wywiad kapitana kadry. Co jeszcze? Will see – czy będzie mityczny styl, czy będą punkty. Kto zadebiutuje w kadrze i czy Probierz wytrzyma dłużej niż do końca tych eliminacji. Szczegółów dotyczących warunków współpracy dowiemy się zapewnie od prezesa Kuleszy i nowowybranego selekcjonera już po 12.
Jak dowiedzieliśmy się z konferencji, kontrakt Probierza będzie obowiązywał (jeśli wszystko pójdzie dobrze) do końca eliminacji do Mundialu.
Jak pierwsze wrażenia?
Komentarze 0