Pierwszy sezon Hazarda rozczarowaniem. Stracił prawie tyle co przez siedem lat w Chelsea

Zobacz również:Człowiek, którego trzymają się kilogramy. O Hazarda skłonności do nadwagi
Levante UD v Real Madrid CF  - La Liga
Fot. Pablo Morano/MB Media/Getty Images

Eden Hazard w decydującej części sezonu wypadł na dwa miesiące. Po wyleczeniu kontuzji nie rozegrał jeszcze pełnego spotkania, a już dopadła go kolejna. Pierwszy sezon w Realu Madryt zupełnie nie poszedł po jego myśli, bo skrzydłowy kosztujący 100 milionów euro w Londynie nie miał takich problemów.

W obliczu meczów z Manchesterem City i Barceloną strata trzeciego najdroższego piłkarza lata jest bolesna. Pęknięcie kości strzałkowej sprawia, że 29-latek straci niemal całą resztę sezonu. Wyleczy się zapewne dopiero na ostatnie spotkania, a już teraz rozegrał zaledwie 33 procent możliwych minut w lidze hiszpańskiej.

Hazard dopiero co pauzował dwa miesiące, lecząc się od początku grudnia, a po dwóch niefortunnych meczach z Celtą Vigo (2:2) i Levante (0:1) znów czeka go kilka tygodni odpoczynku i rehabilitacji. Nie podjęto jeszcze decyzji, czy Belg podda się operacji, czy jak ostatnio wybierze leczenie zachowawcze. – W przypadku sportowca zapewne lepiej byłoby postawić na leczenie z minimalną inwazją chirurgiczną. Jeżeli to będzie leczenie zachowawcze, powinien wrócić za około dwa miesiące. Jeżeli przejdzie zabieg, istnieje szansa, że zagra wcześniej – tłumaczy doktor Alfonso del Corral specjalizujący się w medycynie sportowej. To już czwarty uraz skrzydłowego w tym sezonie, bo jesienią mierzył się jeszcze z kontuzją uda i stłuczeniem stawu skokowego.

W Premier League był zwykle najczęściej faulowanym zawodnikiem ligi, mocno dostawał po nogach, ale wbrew pozorom nie wypadał tak często przez problemy zdrowotne. Przez siedem sezonów w Chelsea opuścił tylko 20 meczów, czyli średnio niecałe trzy spotkania na sezon. Każdy sztab szkoleniowy marzy o takiej dostępności kluczowego zawodnika. W Realu Madryt stracił już 18 spotkań – prawie tyle samo przez zaledwie kilka miesięcy. Oczywiście cierpi na ten sam problem, bo średnio jest faulowany co 21 minut gry.

Real Madrid CF v RC Celta de Vigo  - La Liga
Fot. by Alejandro/DeFodi Images via Getty Images

Królewscy nie zatrudnili szklanego zawodnika, nagle brązowego medalistę mundialu pogrążyły kontuzje. Kłopoty z kostką zaczęły się od faulu Thomasa Meuniera w meczu z PSG w Lidze Mistrzów. Rodak przepraszał Hazarda, próbował się z nim skontaktować zaraz po meczu, ale bez skutku. W weekend starł się z Jorge Miramónem w trakcie biegu, zaczął utykać, a po trzech minutach poprosił o zmianę. Tym razem skala problemu jest poważniejsza. Hazard pozostaje na uboczu już od prawie trzech miesięcy.

W zasadzie pierwszy sezon galaktycznego transferu można spisywać na straty. Belg pewnie skupi się na tym, by wrócić na koniec rozgrywek i jak najlepiej przygotować do nadchodzących mistrzostw Europy. O ile w ogóle na nie pojedzie. Zupełnie inaczej Zinedine Zidane musiał wyobrażać sobie jego wkład w rewolucyjny sezon Królewskich. Przyjechał ze zbędnymi kilogramami, później zatrzymały go kontuzje. Teraz oczy kibiców zwracają się na Bale'a, Viniciusa, Isco oraz Rodrygo, bo jeden z nich będzie musiał wskoczyć do jedenastki i zacząć pełnić kluczową rolę w tej części sezonu. Być może znów nastoletni Brazylijczyk stanie na wysokości zadania jak w poprzednim sezonie. Do wygrania i stracenia jest mnóstwo – w końcu City i Barcelona mogą zmienić retorykę o aktualnym sezonie madrytczyków.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Uwielbia opowiadać o świecie przez pryzmat piłki. A już najlepiej tej grającej mu w duszy, czyli latynoskiej. Wyznaje, że rozmowy trzeba się uczyć. Pasjonat futbolu i entuzjasta życia – w tej kolejności, pamiętajcie.