
Przeszedł długą drogę od pyskatego, dresiarskiego rookie po rapowego bonza, który trzęsie całą polską sceną. Sprawdźcie tekstowe the best of Mesa!
W naszych analizach szukaliśmy już biograficznych wątków w tekstach Tedego, Pezeta i O.S.T.R.-ego. Wybraliśmy również najlepsze storytellingi w karierze Sokoła i zastanowiliśmy się, jakie prawdy życiowe można znaleźć w nagraniach Łony. Dzisiejszy bohater cyklu to trudny orzech do zgryzienia. Biograficzne wątki, błyskotliwe, wielopiętrowe metafory, storytellingi, techniczne zabawy słowem - to wszystko znajdziecie w trackach Mesa.
Długo zastanawialiśmy się, jaki znaleźć patent na Tego Typa, aż w końcu zdecydowaliśmy się na najprostsze i najuczciwsze rozwiązania: wybieramy po prostu te teksty, które uważamy za najlepsze z najlepszych. Okazja jest niezła, bo Piotrek już w najbliższą sobotę pojawi się na evencie w ramach cyklu H&M Loves Music, na którym będziemy i my, i wy pewnie też.
1. Ten Typ
Wkurwiasz mnie jak Jorg Haider, i ja cię wkurwiam Bo jestem Ruff Ryder kiedy ty grasz w Tomb Raider Jesteś outsider, a ja gram dobry koncert Za niską stawkę i daję z siebie 100% Plus znam alfabet dup, ten alfabet to MORS Czytany wspak daje nasz ulubiony sport M dla małolatek, E dla erudytów S dla tych typów, którym nie brak w tym sprytu
Skurwysyny, to jest właśnie to, co nazywam wejściem z buta - tym fragmentem Wjaazdu! Mes idealnie podsumował swój debiut na rapowej scenie. Był rok 2002, a szerzej nieznany dresik z Warszawy (sprawdźcie koniecznie klip!) na bardzo dobrej płycie Al-Hub trochę zapomnianego już Reda wjechał w rap jak po swoje. Totalny bezczel podbity świetną żonglerką słowem (Pytasz, kto jest podziemnym Illmatikiem? To patrz, ja mam błyszczący styl jak nikiel), niezapomnianymi one-linerami (Wuwua, miasto rapu, miasto przestępstw) i paroma docinkami, m.in. w stronę Kalibra 44, sprawiły, że oczy i uszy całej hip-hopowej Polski skierowały się na tego koleżkę.
2. 5-10-20 (bonus track)
Ej laleczko! Ale wiesz i nie wkładam się z lalką Fakt, ma ładne oczy, ale wodoszczelne gardło Jednak możesz nauczyć czegoś się od Barbie Włosy ma tylko na głowie i nigdy się nie garbi Wiesz, to tylko ta ciemna z kilku stron Mesa Jeśli źle trafisz, twój sąd może mieć gro przesad Chcesz, potrafię być jak Mister Gentleman Znam lepsze bajki niż Jan Christian Andersen Dobra, to nie jest tak, że faceci schodzą na psy Zobaczysz doggystyle kiedy podam ci absynt A twój chłopak, tępy krokodyl Dundee Wierny już pół roku, zabierz go do Tajlandii Wybacz, wolisz takich cipowatych jak Ross Geller Prawda nie jest tak słodka i tak Cool jak LL
Ciekawe, że chyba najfajniejsza zwrotka Mesa na płycie Flexxipów znajduje się w tzw. hidden tracku, follow-upie do 5-10-15 i Seniority z Muzyki klasycznej Pezeta i Noona. Młody Mes w swoim charakterystycznym dla tamtego okresu stylu: leciutko szowinistyczny, podśpiewujący refreny, zabójczo celny, bardzo często odnoszący się do postaci z popkultury. I tylko on wówczas pokazywał, że angielskie słowa dobrze rymują się z polskimi.
3. Witaj śmierci
Ale feralnego wieczoru nie miałem moralnych oporów I ruszyłem w melanż bolesny jak poród Wypiłem z siedem króli, nie pytaj z kim Nie łatwo mnie zamulić, ale zerwał mi się film Trafiłem do klubu, gdzie bez problemu Wyjebałem jakieś szesnaście małych Heinekenów Robiłem to, co zwykle robi raper na najbie Ściemniałem coś jakiejś pannie i nagle Jedyne co pamiętam z tego dnia września To moje jasne spodnie, jakby całe w czereśniach
Świetny storytelling z pierwszej solowej płyty Mesa, w którym opowiada o dosyć dobrze znanym jego słuchaczom wydarzeniu - osiedlowym wpierdolu od dresów, którego efektem była operacja wszczepienia w głowę tytanowej płytki (swoją drogą od tamtego czasu Mes nie goli się na łyso - jedynym wyjątkiem był klip Zanim znajdziemy).
4. Kciuk w dół
Jeżeli ściągasz to legalnie, nie chcę, byś wcisnął cancel Więc raz na jakiś czas muszę sypnąć punchem Nie tańczę, więc damy kierują w dół kciuk Albo mówią: "przykro mi" jak Tadeusz Sznuk Więc robię szeroki łuk, loterię ksywek Która z tych suk naciągnie mi cięciwę I wiesz, że nie przejdę z jakąś lampucerą na "ty" Szukam tej, która powie mi: "te quiero, papi!" Żadne przećpane idiotki Kochanie, przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki Zjadłaś pigułę w kiblu, potem jeszcze pół? Takiej właśnie pani pokazuję kciuk w dół Kodex tak naturalny jak przyrost Ale wiedz, że tym razem zapadnie już wyrok Więc jeśli któryś przeciwko nam knuł Juliusz Cezar pokaże mu kciuk w dół
A to z kolei idealny przykład tego, jak Mes potrafi zbudować całą tekstową historię wokół jakiejś totalnie zwyczajnej rzeczy, która nikomu innemu pewnie nie przyszłaby do głowy - w tym przypadku gestu kciuka w dół. Kawałek pochodzi z trzeciej części składanki Kodex duetu White House. Zresztą Mes zawsze na Kodexach robił sporo zamieszania: w końcu to od Roku później wziął się słynny beef z Mezem.
5. My
Lubimy wąskie cipki, szerokie horyzonty Jak w TV trafi się Miś, nikt nie wyłączy Dla ciebie Kuba W. dla nas był Mann i Materna Po używane książki do szkół szliśmy na kiermasz Gigi szkolił jak podrywać chamskim flirtem Tsubasa sprzed telewizora wyganiał na piłkę Taaa, mogliśmy wyrosnąć na popaprańców Bo to już inna WWA niż Warszawa powstańców Nie bronimy miasta, już tylko dusze W walce z nijakością mało kto z życiem uszedł Język, gusta, slang, prasa i to, co pijesz Nie czekamy biernie, aż to się rozmyje Słyszysz Volt, myślisz piwo, może taniec Dla nas, to autor płyt, które znamy na pamięć
Pewnie nie miał takich ambicji, ale zupełnie przypadkowo Mesowi trafił się tekst pokoleniowy; niby w My wypowiadał się tylko w imieniu swoich ziomków, a jednak z tym kawałkiem utożsamiły się setki tysięcy tych, dla których Gajos i Frycz są jak De Niro i Pesci. Kawałek z gatunku tych wspólnotowych, przy którym można wychodzić na ulice, zwłaszcza, że - co ciekawe - Mes nagrał go właśnie na ulicy, konkretnie na Żwirki i Wigury w Warszawie.
6. Wy
Can I kick it? To oczywiste, jakbym urodził się w Skopje A te szczeniaki to tylko szczeniaki... aaa, topię? Naah, nie pozbędę się miotu championów Kiedy mogę podarować kozacki rap, nie tylko swój, to chcę pomóc Nasze lodówki, ich wnętrza lubią negliż Ciągle muszę pilnować, byśmy się nawzajem nie zjedli Pierdoleni kanibale na majkach Każde moje słowo ważę, jakbym billboardami grał w Scrabble'a Beefy - w to się nie bawię, ziom Młodzi muszą się wprawiać - ja siedzę w sztabie, mów mi Amber Gold K. jednak nie usunęłaś, fuck me, Patrzę na nich, co z tego wyszło, Czworaczki? Plus jeszcze Theo więc lepiej na Nickelodeon przełącz My chcemy dać zrozumiesz alkoburdel w tym waszym archeo To freon dla cienkich wierszy Co ci tam płynie w środku, Dan mleko i Skittlesy?
To już Ten Typ Mes wersja 2.0 - od kilku lat jego teksty nie są tylko luźną jechanką jak za czasów Flexxip. Teraz Mes stawia na mordercze, oparte na słowotwórstwie porównania (Can I kick it - Skopje), masę follow-upów (tylko w powyższych linijkach wraca do swoich kawałków Otwarcie i My) oraz naprawdę efektowne nawiązania do popkultury - alkoburdel w tym waszym archeo został wzięty z cytatu Burdel to wy macie w tym swoim archeo z Seksmisji. Co tu dużo mówić - jeśli chce się w pełni zrozumieć teksty Mesa, trzeba mieć po prostu konkretną wiedzę.
7. Nie umiem tańczyć
Michael Jackson lubił brzdąców? To bez kitu Jestem jak owoc jego miłości do R2D2 Za płynny na robota, za sztywny na gościa Ta panna ze mną tańczy? To chyba z litości Twardy jak ulica? Eh, korekta One nie dlatego mówią na mnie deptak Bo czy są w baletkach, czy wirują w szpilach Następuję na ich stopy co chwila Well... po takich rundach paru Już wiesz, czemu tak łatwo je zaciągam do baru
Może i ma emploi cwaniaczka, ale Mes posiada mega dystans do samego siebie. Wiele razy podkreślał w trackach, że jeśli chodzi o klub, to dobrze czuje się tylko za majkiem albo przed barem, nigdy jednak nie wyszło mu to tak zabawnie, jak w g-funkowym Nie umiem tańczyć.
8. Nuda - na przystawkę, danie główne i deser
To pierdolony Szmidt Piotr Hip Hop, nie SLipKnot, mogę nim wstrzyknąć Spryt do butli jeden litr po seven up Pij to, does he sleep? Not, nie śpi, tylko W pył obraca wszystko co wokół siebie ma Daj mi soku, suko, mam cię na oku suko Z ukosa kusisz kuso okutaną dupą, lookam Obrót robisz wspak, mam zajawę turbo Z nie tym U co trzeba, ale twoje cycki skaczą jak dwa O w słowie boombox Zerkam, gdzie kelnerka, spytała "Co do picia?" Siedem minutów tu temu, więc czy będzie nadużyciem Gdy krzyknę, że już dłużej czekać nie chcę, nie chcę My znudzeni raperzy notujemy rymy na serwetce, wetce Każdy chce usłyszeć "Ty to masz łeb, skubańcu" Oryginalny smak, coś jak ten, co ma Schweppes, skubańcu Nuda, z nudów kleję rapy o napojach Niebezpieczna nuda, z nudy właśnie wzięła się Utoya
Nie będzie przesady w tym, że panie od polskiego na tekstach Mesa mogłyby uczyć młodzież w szkole, czym jest anagram i jak kreatywnie można go wykorzystać (suko - kuso) albo jak bawić się wyrazami czytanymi od tyłu (OBRÓT robisz wspak, mam zajawę TURBO). Ten Typ często wrzuca takie gierki w swoje teksty, ale tutaj... No, tu to jest jakaś rzeźnia (albo POTOP).
9. Auta
Czekaj, jak ci skojarzenie zapodać to? Twarz donosiciela wygląda jak od frontu Škoda 100 Twoja publiczność do przypału przywykła Bo najebany masz oczy jak Fiat Multipla Już igła w uchu jest lepsza, i z mózgu ćwikła Niż jak się wikłasz po bitach, ja i moja boriqua bonita Skipujemy, pytając co to za nuta wisielcza Niech ssie fiuta ta twoja japa jak Lancia Kappa, z językiem jak chlapacz od Jelcza Sięgasz mi pod nadnercza Twoja bitch jak czeska deska rozdzielcza Jak Magdzie Mielcarz, głos ci się nie zgadza z twarzą Parkuj ją daleko ode mnie, najlepiej w garażu Pytasz mnie czemu tyle płyt sprzedali? Bo są równie charakterystyczni co Toyota Yaris Yaris, kurwa, yaris?, naah, nic do poznańskiej wiary Stamtąd jest sporo grubego rapu, zwę go Solaris Ungh, upuszczam żółć mając luz z bitem Nowe twarze? równie udane co New Beetle Twój styl? Nie masz go, to oksymoron Coś jak byś powiedział o angielskim ziomku awesome moron
Mes długo nie miał prawka, ale kiedy już w końcu je zrobił, to od razu nagrał kozacki track z nawiązaniami do samochodów. Po raz kolejny podkreślamy, że w kategorii wielojęzycznych rymów Ten Typ nie ma sobie w tym kraju równych. Tylko Magdzie Mielcarz jest smutno.
10. Znajdź kłopoty
Odwiedza kebab i to taki przez p O ile bardziej doceni sałatki twe z winegret Sika na trawnik i przezabawnie ucieka przed psem W joggingu practice, zajawka przyda się Nie chodzi by go lał jakiś z policji bysio Lecz by był zwinny na ulicy jak w lasach Galicji rysie Realizował fantazję na misji #Bishop I nie zabijał w sobie dziecka, Alicja Tysiąc Przeczył granicom, istny Schengen ziom Odkąd zagrał Mendelson liczy tylko pengę swą i twą Waszą, zgarbiony jakby żył na poddaszu Wśród wróbli #Jan_Ptaszyn Ja się waszym szczęściem jaram Lecz niech ujrzy coś więcej niż windę i garaż Zabierz dziewczyny na juby melo w city A twój tygrys zrobi wybryk nim się zmieni w Hello Kitty
Nie wiadomo, czy Mes spiął się wiedząc, że pod beat Timbalanda nie można zarymować kaszany, ale w Znajdź kłopoty wskoczył na tak wysoki poziom, że cała reszta może tylko przeprosić i iść do domu. Kosmiczne zmiany tempa nawijki, genialne obserwacje socjologiczne (Kebab przez p) i brutalnie dobre hasztagi, z Alicją Tysiąc na czele. Salut!
11. Codzienność
Ziomeczku, ja i ty bracia do grobu Co łączy nas obu? Jeden autobus, Lechu Wałęsa u steru Czasy gdy białe fury to był brak lakieru Sam nakieruj wzrok Na przyjaźni dwudziesty który już rok? Ciągle pewny krok Poza niedzielą, wtedy krok zwłok Polski klasyk Jurne asy bez kasy Klną basem pod russian embassy Na spodniach post-kebabowe lampasy I na etapie kiedy dwa etaty mamy ku uciesze naszej Pełne japy szamy, pełne szafy, domy, bierzesz mnie na stronę Mówisz może ziomek luzujemy z tonem? Co? że potrzebny ci help by przestać pić? Parę miechów na bezdechu, zero leków ja i ty? Puknij się w orzech że niby trzeźwość, niby pomoże? I co że wytrzeźwiejesz? Dalej będziesz Andrzejem, żona ci nie zmądrzeje Czemu tak patrzysz i dziwnie się śmiejesz? Jasne, że boję się takiej racji dekla Honor, bójki, chętnie, ale z życiem Jak walczyć zaciekle?!
Wypuścić taką zwrotkę na otwarcie swojej płyty - no, to trzeba mieć już pewność siebie milion, zwłaszcza, że na - skądinąd bardzo dobrej - AŁA nie znajdziecie lepszych, trafniejszych pod kątem społecznych spostrzeżeń wersów. Wiadomo, że na papierze nie jest to tak efektowne, jak na albumie; Mes nawija tu z szybkością Twisty. Ale Codzienność ma te wszystkie drobne obserwacje, które są najsilniejszym orężem Typa; post-kebabowe lampasy, białe fury - brak lakieru... To zdolność najlepszych tekściarzy: zawrzeć w kilku słowach coś, na co inni potrzebowaliby wielu zdań.
12. Krzyczał na synka
Żeby dobrze poznać siebie, muszę zrozumieć geny, niestety. To nie tylko walenie konia pod rodowe herby, a i mroczne sekrety. Skoro jeden biegun to dająca poczucie dumy zazwyczaj maszynka, Oby ten drugi biegun to, że ktoś krzyczał na synka (tylko). Szmidty we krwi, choć poznać ich byłoby wygodniej, Widzę nawyki swoje i słyszę z miasta, że mieli podobne. Czy mój kid kiedyś powie: darłeś japę pół mego dzieciństwa! Na chuj nagrałeś sobie tę przestrogę tato?! Tę o krzykach na synka!?
Trochę niesamowicie patrzy się na to, jak Mes dojrzewa wraz ze swoją muzyką. No bo którego innego rapera byłoby stać na tak mocne, a przy tym zabawne rozliczenie się z traumami przenoszenia wad z ojca na syna, jak Piotrek zrobił to na RAPERSAMPLER? Wiadomo, że Mes traktuje studio niczym kozetkę u psychoterapeuty, a odbiorca musi liczyć się z byciem podglądaczem, ale przecież jak tego się dobrze słucha!