Rzadko kiedy raperzy odkrywają Amerykę, ale za to często odnajdują ją w swoich tekstach. Zebraliśmy dla was najciekawsze przykłady miksów polszczyzny z językiem angielskim.
Językowych purystów na scenie hip-hopowej jest już coraz mniej. Nie będziemy rozwodzić się nad tym, czy to dobrze, czy też źle, bo z jednej strony język jest przecież tylko narzędziem, a z drugiej czasami boli, gdy ktoś kaleczy fleksję i gramatykę.
Ale używanie języka angielskiego w tekstach jest już codziennością. Szczególnie w rapie, który przecież powstał i ma się najlepiej w krajach anglojęzycznych. To tam powstaje najwięcej trendów, najwięcej do szpiku kości rapowych sformułowań (flex, swag, slime), które później są chętnie inkorporowane do polskich tekstów. Kto jednak używa ich najoryginalniej, a kto robi z nich największy pożytek? Przyjrzymy się kilku przykładom.