Serwis E! News ujawnił, że 22-letnia supermodelka i wokalista znowu nie są parą. Powodem rozpadu związku tym razem miały być odległość i zobowiązania zawodowe, które w przypadku Abla obejmują pracę nad nową muzyką i nadchodzący debiut aktorski.
Kocham cię, a kochanie moje to rozstania i powroty - śpiewała wiele lat temu Kora. The Weeknd z pewnością przyznałby jej rację. Abel spotykał się już z Bellą Hadid w latach 2015-2016. Potem nadeszło z kolei kilka burzliwych miesięcy z Seleną Gomez.
Jak można podsumować ten okres? Muzyk prawie oddał jej nerkę (Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie. Wtedy dałbym sobie za nią nerkę wyciąć. I wiesz co? I bym teraz, kur*a, nie miał nerki), nagrał optymistyczny materiał, który potem musiał kasować, płakał na Coachelli, a po rozstaniu wydał My Dear Melancholy, i wrócił do poprzedniej dziewczyny. Czyli w sumie - szczęście w nieszczęściu. Sielanka nie trwała jednak długo. Jak poinformowało E! News, Tesfaye i Hadid już nie są razem. Chociaż nie jest też do końca pozamiatane. Źródło serwisu twierdzi, że jeszcze kiedyś chcieliby do siebie wrócić. Cóż, do trzech razy sztuka.
Zostawmy jednak na boku tę telenowelę. Najbardziej interesujący wydaje nam się komentarz Abla do całej sprawy. Artysta opublikował na Twitterze zdjęcie ze znaczącym opisem: album mode full effect.
Czy to oznacza, że Chapter 6 jest w drodze? The Weeknd zapowiada ten projekt od dawna, ale być może ostatnie wydarzenia sprawią, że w nasze ręce trafi w końcu jego pierwszy album studyjny od czasu Starboy z jesieni 2016 roku?
