Trochę punkowiec, trochę raper, który hejtuje Brexit i... zdominuje 2019 rok. Poznajcie Slowthaia!

Zobacz również:Steez wraca z Audiencją do newonce.radio! My wybieramy nasze ulubione sample w trackach PRO8L3Mu
slowthai-0802.jpg

Dizzee Rascal, Wiley, Skepta, Stormzy, może Mike Skinner z The Streets... To największe gwiazdy rapu z UK, które przebiły się do globalnego mainstreamu. Ale takiego oryginała brytyjski rap jeszcze nie pokazywał światu.

Don’t go to the doctors / Go to the pub / Brandy and a Fosters - takie wersy padają w numerze The Bottom. Jeśli szukaliście rozrywkowej, zabawnej i przyjemnej muzyki, to źle trafiliście. W dyskografii Slowthaia nie ma miejsca na letniaczki i nawijanie o wszechobecnym szczęściu. Jest za to o trudnym dzieciństwie, jest o polityce, jest o wygrzebywaniu się z dna. To bardzo angażująca muzyka, obok której nie da się przejść bezrefleksyjnie. A do tego niedługo, obok Octaviana i Loyle’a Carnera, wystąpi w Polsce podczas OFF Festivalu.

No to kim jest ten rozkrzyczany Brytol?

1
Słucham rapu, choć ubrany jak punk

Na pierwszy rzut oka Slowthai zupełnie nie wygląda jak grimeowiec. Krótko ścięte włosy, żonobijki, mroczne tatuaże - bardziej nowoczesny punk aniżeli raper. I choć jego muzykę klasyfikuje się jako rap, to wpływy punk rocka są w jego twórczości bardzo słyszalne, przede wszystkim mówimy tu o opartych na gitarowych riffach beatach i krzykliwym wokalu. Na koncertach też, wzorem klasyków gatunku, lata nierzadko w samych gaciach. Agresywny styl, wrzeszczane wersy o trudach życia - Slowthai odnalazłby się w towarzystwie kapeli z kilkoma gitarami elektrycznymi. Taka stylistyka nie wynika tylko i wyłącznie z muzycznych inspiracji, a przede wszystkim z tego, gdzie i jak wychowywał się Slowthai.

2
Bagno, z którego wyciągnął go Watchmen

Urodzony w 1994 2 Northampton. Pochodził z rozbitej rodziny, wychowywała go nastoletnia matka, w dodatku jego chory na dystrofię mięśniową brat zmarł zaledwie rok po narodzinach. Brak pieniędzy w rodzinie, brak ojca i niezbyt ciekawa okolica, w której dorastał, sprawiły, że olewał szkołę i zadawał się z typami spod ciemnej gwiazdy. Wraz z kumplami spotykali się na freestyle, robili przy tym tzw. spinnies, polegające na wtykaniu sobie w usta butli lokalnego wina i wlewaniu go w siebie przy jednoczesnym kręceniu się wokół własnej osi. Takie połączenie skutkowało natychmiastowym rauszem, w którym Slowthai w pewnym momencie swojego życia nieco się rozsmakował. W jednym z wywiadów wspomina sytuację, gdy wraz z kumplami powtarzali swoją alkoholową mantrę, gdy nagle pojawiła się lokalna sława - Alan Moore. Tak, ten od V jak Vendetta i Watchmenów. Komiksiarz powiedział grupie chłopców, że skoro jemu się udało wypłynąć z Northampton, to im również musi się udać. Slowthai wziął te słowa do serca.

3
Głos młodych Anglików

Slowthai ma już na swoim koncie dwie EP-ki: I WISH I KNEW i RUNT, a już 17 maja premierę ma mieć jego debiutancki album Nothing Great About Britain. Sam tytuł nadchodzącego wydawnictwa jest już znaczący. Slowthai nie boi się poruszać kontrowersyjnych, wrażliwych dla Brytyjczyków treści. Na swoich koncertach krzyczy do widowni: When I say fuck, you say Theresa, nawiązując tym samym do postaci premier Theresy MayOtwarcie mówi także o niesłuszności Brexitu: British culture's racist as fuck, a zaraz później przywołuje mentalność jaskiniowców.

I tak zbuntowany chłopak stał się głosem tysięcy wk***ionych na system Brytyjczyków. Zupełnie jak 40 lat temu Johnny Rotten z Sex Pistols.

4
Dlaczego nie warto ominąć jego koncertu?

Slowthai to chodząca energia. Jego wszystkie wywiady wyglądają tak, że chłop długo dochodzi do tego, co chce powiedzieć, bo za dużo miesza mu się w głowie. To też  jedna z najbardziej wyrazistych postaci na brytyjskiej scenie hip-hopowej, dlatego warto będzie zobaczyć go na żywo jeszcze przed wielkim wybuchem wielkiej kariery, którą prędzej czy później mu wróżymy. A jeśli chcecie poczuć się jak na Woodstocku, tylko w nieco bardziej zbliżonych do rapu warunkach, to w te wakacje trudno będzie znaleźć lepsze miejsce niż katowicka Dolina Trzech Stawów.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Za radiowym mikrofonem w zasadzie od początku istnienia stacji, później był też członkiem redakcji netu. Z muzyką wszelaką za pan brat od dzieciaka.