To właśnie ten materiał ugruntował pozycję newcomera, który wszedł w polski rap razem z futryną, choć na własnych zasadach.
Zaledwie kilka miesięcy temu wspominaliśmy Trójkąt Warszawski, bo debiutanckiemu polskojęzycznemu krążkowi Taco stuknęło pół dekady. Z perspektywy czasu wydaje się jednak, że dużo ważniejsza dla rozwoju kariery wspomnianego rapera była wydana zaledwie parę miesięcy później Umowa o dzieło.
Po premierze tego krążka już nic nie było takie samo – nie tylko u samego autora, ale też na polskiej scenie rapowej. Czas powiedzieć nieco więcej o sile rażenia projektu.
