Wujek Samo Zło ewidentnie wyznaje zasadę, wedle której arcydzieła potrzebują czasu. I odpowiedział Tedemu znienacka, ponad rok po tym, kiedy ten postanowił rozliczyć go za występowanie w Telewizji Polskiej czasów dobrej zmiany.
Wujek dissujący Tedego z youtube'owego kanału Telewizji Republika? Jest gęsto. Chociaż nie w linijkach: popularny Osama Bin Zło postawił na dość prosty przekaz. Parę cytatów:
Nie ma lipy - tylko zniknęli dziś widzowie jak ziomki z twojej ekipy.
Dziś znów Wuja do pisania siada, żeby odpowiedzieć na to, co mu nie odpowiada.
SKM-ką jeżdżą zwykli Polacy, jeżdżą do domu, szkoły i pracy.
Chciałeś być jak Jay-Z, nie uniknąłeś muki, skończyłeś jak P.Diddy z Zatoki Sztuki.
Rany boskie. Mamy znowu rok 1999, chłopaki sobie tam fristajlują, rymy na czasownikach, czule - w ogóle, siemano siemano, jest dwudziesta rano. Nie możemy się doczekać aż wyjdzie kolejny numer gazety Ślizg, tam pewnie napiszą, czy Tede odpowiedział, czy nie.
Tak szczerze – obstawiamy, że nie odpowie, bo to by podchodziło pod artykuł 207 polskiego kodeksu karnego. Chyba nie warto.