Zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałby świat, gdyby dwóch typów pod shisha barem nie miało problemu do Alberto? Mniej więcej tak:
W zeszłym roku raper o angolskich korzeniach szturmem wdarł się na polską scenę. Zanim jednak został podopiecznym Malika Montany, próbował swoich sił w podziemiu.
Ale po kolei. Alberto poznał się z Malikiem na planie klipu - to on namówił go wówczas na zmianę ksywy. Krótko po foliarskiej zwrotce, nagranej przy okazji akcji #Hot16Challenge2, udzielił się gościnnie w kawałku Rundki.
Przełomowy okazał się październik 2020, kiedy na kanale GM2L pojawił się Dwutakt. Aktualnie ma ponad 20 milionów wyświetleń i - jak na razie - jest najpopularniejszym singlem o drillowym rodowodzie w Polsce.
Niedługo później, w listopadzie, Alberto zaatakował premierą kolejnego numeru. Tym razem promującego Asymetrię Konrada Niewolskiego. Tydzień temu, autor najczęściej przerabianego utworu ostatnich miesięcy, wydał Serce Lwa - singel promujący występ Izu Ugonoha na KSW 60. W przeciwieństwie do dwóch poprzednich kawałków - łudząco do siebie podobnych - w najnowszym tracku pojawiają się śpiewane wstawki i przemyślane wersy na temat trudnego dzieciństwa. Wygląda na to, że raper nie odkrył jeszcze wszystkich kart i pracuje nad bardziej zróżnicowanym materiałem.
Choć pod swoim imieniem wypuścił dopiero trzy numery, reprezentant GM2L zaczął tworzyć już niemal 10 lat temu. Podczas wywiadu w Rapnews niechętnie opowiadał o pierwszych krokach w podziemiu, twierdząc, że o takich rzeczach się nie mówi. I już wiemy skąd te wymijające odpowiedzi, bo niektóre z kawałków (wraz z zapowiedziami) są dostępne w sieci.
Zanim zaczął nagrywać pod swoim imieniem, małolat w bluzie Hemp Gru publikował trueschoolowe tracki jako Opete. Kilka z nich zostało nagranych wraz z bratem - kiedyś Guberem, aktualnie kolejnym newcomerem z obozu Montany - Josefem Bratanem.
Wiadomo, każdy kiedyś debiutował, a numery Opete’a sięgają lat 2011-2019 i - nawet te stosunkowo świeże - znacznie różnią się od najnowszych singli Alberto. Po odkryciu youtube’owych wykopalisk wyraźnie widać, że współpraca z Malikiem w dużej mierze ukształtowała jego brzmienie. Wydany w marcu 2019 roku kawałek Zimna ulica może być argumentem w dyskusji, czy raper jest jedynie produktem Malika - który podjął z nim współpracę ze względu na wizerunek wpasowujący się w drillową konwencję - i jednocześnie wyróżniającym się elementem na tle polskiego krajobrazu.
Pomimo intrygujących początków Alberto pozostaje ciekawym odkryciem. Jego podboje drillowej estetyki cieszą się sporą popularnością i okazały się przynajmniej częściowym (albo tymczasowym) zapełnieniem pustki na krajowej scenie. Żegnaj Opete, witaj Alberto!