To dla tych, którzy wstydzą się, że nigdy nie widzieli Ojca chrzestnego i chcą nadrobić zaległości.
I dla tych, którzy nie mają pojęcia, jak wiele klasycznych filmów znajduje się w ofertach największych polskojęzycznych platform. A że serwisy chwalą się głównie nowościami, to spora część starszych tytułów jest skazana na wegetowanie w tych rejonach, do których przeważnie nie dociera się podczas szukania filmu na wieczór. Serio – w wielu przypadkach sami nie wiedzieliśmy, że dany tytuł jest na tym czy innym serwisie.
Pod lupę wzięliśmy pięć największych polskojęzycznych platform: Netfliksa, HBO Max, Disney+, Prime Video i Skyshowtime. Wybieraliśmy tylko filmy z XX wieku. Są tytuły i serie, które możecie obejrzeć na więcej niż jednym serwisie, ale większość tytułów jest przypisana do konkretnej platformy. Tylko spieszcie się, bo specyfiką streamingowych gigantów jest to, że ten czy inny film lubi sobie zniknąć z oferty.
Netflix
To w ogóle ciekawy przypadek, bo Netflixowi zdarza się wpuścić szereg kompletnie nieznanych, dawnych produkcji konkretnej kinematografii; swego czasu można było zrobić sobie tam na przykład maraton z niemym kinem skandynawskim. Ale lećmy z tytułami powszechnie kojarzonymi. Na pewno są nimi Dr. Strangelove i Oczy szeroko zamknięte Stanleya Kubricka, Taksówkarz Martina Scorsese czy dwie klasyczne produkcje trupy Monty Pythona: Monty Python i św. Graal oraz Żywot Briana. Jest też jeden z najsłynniejszych westernów w historii – Pewnego razu na Dzikim Zachodzie Sergio Leona. Mamy też dwa klasyki kina afroamerykańskiego: Chłopaki z sąsiedztwa Johna Singletona i debiut Spike'a Lee Ona się doigra (na Netfliksie jest też jego serialowa, dużo słabsza wersja).
Skład uzupełniamy żelaznym pozycjami z lat 90: Forrest Gump, Bad Boys, Przekręt i Space Jam to takie filmy, które widział każdy i zawsze spoko do nich wrócić. Aha – nie zapominajmy o studiu Ghibli! Produkowane przez nie słynne japońskie animacje w dalszym ciągu są w ofercie streamingowego giganta.
HBO Max
Oni akurat ostatnio mocno zaskoczyli, wpuszczając do biblioteki klasyki francuskiego kina: Czterysta batów, Ostatnie metro, Hiroszima, moja miłość czy Na los szczęścia, Baltazarze – ten ostatni film jest bezpośrednią inspiracją do powstania IO Jerzego Skolimowskiego. Warto sprawdzić też trochę zapomniany dziś, a przecież ikoniczny film kina australijskiego: Ostatnią falę Petera Weira, czyli człowieka, który dał nam Truman Show i Piknik pod Wiszącą Skałą.
Dla fanów horroru jest absolutnie pierwsze Martwe zło, jest Blair Witch Project, jest wreszcie Lśnienie Stanleya Kubricka. Jeśli nie wiecie, o co chodzi z fenomenem animowanego Ghost In The Shell, to HBO Max jest dobrym miejscem, żeby to sprawdzić; ten film też znajduje się w ofercie serwisu. Tak samo jak bodaj najlepszy film sensacyjny lat 90., Gorączka Michaela Manna, wywołujące ogromne kontrowersje filmy Olivera Stone'a – JFK i Urodzeni mordercy – mocno vintage'owe dziś Bonnie i Clyde czy Matrix, który chyba nigdy się nie zestarzeje.
Disney+
Bez przesady można powiedzieć, że klasyczna oferta Disney+ przypomina trochę the best of wypożyczalnie wideo z lat 90. Czego tu nie ma? Cztery pierwsze części Obcego, dwa Predatory, Dzień Niepodległości, dwie części Hot Shots, Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki (oraz Kochanie, powiększyłem dzieciaka), Con Air, Commando, Armageddon, Braveheart, Mucha, Edward Nożycoręki... Serio jest to jakaś zwariowany pokój pamięci, wycieczka do lat dzikiego kapitalizmu. Ale już Rushmore, jednego z pierwszych filmów Wesa Andersona, to nie każdy mógł się tu spodziewać.
Jest Omen, kultowy horror, na którym bali się wasi rodzice. Wybitna, wojenno-filozoficzna Cienka czerwona linia. Jest Mucha Davida Cronenberga, Romeo i Julia (czyli ukochany film wszystkich nastolatek z lat 90.) i Tron (czyli ukochany film wszystkich nastolatków z lat 80.). Ci, dla których Święta trwają cały rok, mogą w każdej chwili odpalić sobie wszystkie części Kevina albo Szklanej pułapki. Plus oczywiście całe Gwiezdne Wojny i wszyściutkie kultowe animacje Disneya, ale patrząc na to, jaki to serwis – te tytuły akurat nie mogą zaskoczyć. Generalnie Disney+ bardzo stawia na nostalgię.
Prime Video
Miks klasyków nieco przypadkowy, za to trafiają się poważne jakościówy. Nawet nie mówcie, że nie widzieliście Czasu Apokalipsy – jakby ktoś nam powiedział, że to najlepszy film w historii kina, to raczej byśmy się nie kłócili, a tak się składa, że jest do obejrzenia na Prime Video. Podobnie jak wielkie rzeczy od Stevena Spielberga: Szczęki i E.T., jak Halloween – najsłynniejszy slasher w historii, jak wreszcie Absolwent, czyli ikoniczny tytuł dla wszystkich wrażliwców oraz film, który na początku lat 90. był przełomem w kwestii efektów specjalnych – chodzi oczywiście o Terminatora. Dzień sądu.
Ale na Prime Video możecie poznać też piękny debiut Sofii Coppoli Przekleństwa niewinności. Jest Cube, które naszym zdaniem leciutko się zestarzało, jest też ulubiony film wszystkich miłośników domowych wypieków – American Pie.
Skyshowtime
I tu też mieszanka wszystkiego ze wszystkim. Kultowe cykle – wszystkie stare Krzyki, trylogie Indiana Jonesa, Nagiej Broni czy Gliniarza z Beverly Hills. Dla sierotek po kontrkulturach lat 90. – Trainspotting i, to chyba największe zaskoczenie, pełnometrażowa wersja Beavisa i Butt-Heada. Zresztą na Skyshowtime to w ogóle mocno reprezentowana dekada; przecież są jeszcze Truman Show, Apollo 13, Zakochany Szekspir, Zielona mila, Candyman, American Beauty...
I jeszcze trzy tytuły z klasyki starszej, każdy z mocno innej bajki. Było już dzisiaj wspominane Monty Pythona, a tutaj jest ich pełnometrażowy Sens życia wg Monty Pythona. Do tego Psychoza – thriller wszech czasów, opus magnum Alfreda Hitchcocka. I wspaniały oddech kina młodzieżowego lat 80., The Breakfast Club. Zdecydowanie do obejrzenia z rodzicami.
Filmy, które znajdują się na więcej niż jednej platformie
Dla zastanawiających się, którą wybrać – są i takie tytuły, które pojawiają się na więcej niż jednej z nich. To m.in. trylogie Ojciec chrzestny (Netflix, Skyshowtime) i Powrót do przyszłości (Netflix, Skyshowtime, Prime Video), Jurassic Park (Netflix, Skyshowtime, Prime Video), Pulp Fiction (Netflix, Skyshowtime), Gladiator (Netflix, Prime Video), Szeregowiec Ryan (Netflix, HBO Max, Skyshowtime), Requiem dla snu (HBO Max, Prime Video), Dawno temu w Ameryce (HBO Max, Prime Video), Być jak John Malkovich (Prime Video, Skyshowtime), Porachunki (HBO Max, Prime Video), Podziemny krąg (HBO Max, Prime Video), Top Gun (HBO Max, Skyshowtime), Big Lebowski (Prime Video, Skyshowtime), Człowiek z blizną (Prime Video, Skyshowtime) i Wściekłe psy (HBO Max, Prime Video).
Komentarze 0