
Karma wraca k***y. Będzie bolało i to tak serio bardzo i już nie będzie litości czy tym bardziej powściągliwości – zapowiadał Tede we wrześniu, gdy ujawnił, że jego przyszłoroczny album będzie zatytułowany Karmagedon. Dla zabicia czasu wracamy do momentów, gdy Jacek robił masakrę jak Zodiak w San Francisco.
3 korony
Beef Tedego z Płomieniem 81 to prawdopodobnie najlepszy konflikt, jaki kiedykolwiek wstrząsnął naszą sceną hiphopową. Zaowocował kilkoma naprawdę potężnymi uderzeniami z obydwu stron: Zamknij pysk, Kiedy powiem na osiedlu, Sześćdziesiątka ósemka, Teraz ty jesteś pragnienie, Zwiidy… Aż iskry leciały!
Zasadniczą część beefu kończyły 3 korony; diss-blockbuster, a dokładnie 8-minutowy minimixtape z trzema różnymi beatami i zatrzęsieniem punchline’ów. Dla Tedego nadchodziły chude lata i czas dramatycznej obniżki formy (Ścieżka dźwiękowa, FuckTede/Glam Rap, Notes 3D), ale 3 korony to jego pokaz mocy i instrukcja dla innych raperów, jak łączyć zaczepną błyskotliwość z chłodną merytoryką. Ostatni raz takie spustoszenie zasiał Huragan Fifi w 1974 roku.
Suchy konar
Okoliczności powstania tej piosenki są doskonale znane, ale na wszelki wypadek wróćmy do tego, co w 2009 roku pisał Pudelek. Były chłopak Weroniki Rosati (ten jedyny przed 40-tką), raper Tede wydał niedawno płytę. […] „Mama mija” to nie jedyny kawałek na płycie Tedego poświęcony Weronice. Jest jeszcze drugi, znacznie mniej dla niej przyjemny. Piosenka nosi tytuł „Suchy konar”, co ma przywodzić na myśl mało ekscytujący seks ze starcem. […] Początek pierwszej zwrotki, wiek jurnego starca są wyraźnie inspirowane znajomością Rosati z Żuławskim. Żeby nie było wątpliwości, Tede wymienia z imienia ją i Andrzeja ‘67.
Nie chcielibyśmy posunąć się za daleko, ale odnotowujemy, że kilka lat po premierze Note2 Andrzej Żuławski opuścił ziemski padół, a Weronika Rosati od czasu Suchego konara nie zagrała żadnej roli filmowej wartej odnotowania. Przypadek?
Note2 Errata
Przyjmując, że beef między Tede a Peją rozpoczął się 15 września 2009 roku, kiedy Jacek skomentował wydarzenia zielonogórskie na Facebooku – rozpoczął się dziesiąty rok trwania konfliktu. W historii naszego rapu to nie tylko najdłuższy, ale również najbardziej multidyscyplinarny spór. Obejmował klasyczne dissy oraz freestyle, wywiady, odwoływanie koncertów, złośliwości w mediach społecznościowych i ustawkę pod kinem Atlantic w Warszawie. Zanim cała sytuacja zamieniła się w przykry kabaret, obaj artyści oddawali niezwykle celne strzały, a wzajemna niechęć napędzała ich do tego, by wspiąć się na wyżyny własnych możliwości. Przecież taki Czas Hardcoru to jedna z życiówek Ryszarda!
Długo wydawało się, że 3 korony to maksimum, jakie da się wycisnąć z formuły dissu, ale w ramach wymiany uprzejmości z Peją, Jacek najpierw wydał minialbum Note2 Errata, a niecałe trzy miesiące później dorzucił mixtape A/H24N2. Na potrzeby tego zestawienia wybieramy zestaw dissów Stary, dobry wróg/Orkiestra gra/Psychooo. Dlaczego? Przy całej zadziorności, eksponuje plugawy, post-Bezelowy humor Tedego. Na poziomie muzycznym też jest ubaw po pachy – The Final Countdown na akordeonie czy nawijanie pod marsz pogrzebowy to bardzo wysoki lot.
Pażałsta
Dla Tedego czerwony guzik oznacza jedynie funkcję nagrywania. Tym bardziej budzi respekt, że raper zdecydował się wystrzelić kilka wersów za Bug – w kierunku człowieka, którego czerwony guzik budzi znacznie większy strach. Pażałsta to niby dosyć zachowawczy diss, ale ta modlitwa błagalna dość celnie podsumowywała życie w czasach zagrożenia rosnącego za wschodnią granicą.
69
W życiu jest tak, że czasem człowiek ma ochotę obejrzeć wyrównane spotkanie piłkarskie w stylu ostatniego meczu Chelsea z Manchesterem United (2:2), a czasem – porządny wpier*ol à la Eintracht Frankfurt - Fortuna Duesseldorf (7:1). Albo – jednego dnia jest się w nastroju na To właśnie miłość, a innego – na obskurny gangbang z Pornhuba. Sześćdziesiątka dziewiątka to właśnie ten drugi przypadek. Nowator wpierd*olił się między wódkę a zakąskę i został zjedzony w naprawdę brutalnym, chamskim i bezceremonialnym stylu. Aż zrobiło nam się szkoda Sean Paula chowanego na wiejskim podwórku.