Zaraz dostaniemy drugi sezon „The Last of Us”, niemal równo rok temu zachwycał „Fallout”… Tymczasem wraca historia innego tytułu, która dotąd była dość turbulentna.
Nikogo nie dziwią już raczej playlisty Baracka Obamy, bo były prezydent Stanów Zjednoczonych zrobił tradycję z udostępniania piosenek. Ale muzyczne rekomendacje od króla Zjednoczonego Królestwa?
Od pewnego czasu jest jasne, że Jesse Armstrong jest zaangażowany w pełny metraż dla HBO. Produkcja nie ma jeszcze tytułu i dokładnej daty premiery, ale coś niecoś jednak wiadomo.
Pezet staje się ostatnio specjalistą od małych wydawnictw. W połowie grudnia 2023 roku dostaliśmy rocznicowe „Abstrakt EP”, teraz – minialbum „00EP”.
„Muzycy powrócą z zupełnie nowym materiałem, którego przedsmak właśnie nam serwują. Materiał będzie można usłyszeć na żywo jedynie podczas trasy Wszyscy Jesteśmy Kacperczyk Tour”
Już wcześniej wiadomo było, że 12 kwietnia ukaże się wspólne wydawnictwo Wu-Tang Clanu w pełnym składzie z DJ-em Mathematicsem. Teraz doszło do tego tournée.
Shoegaze, który stanowił legendarną sytuację przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, przeżywa obecnie renesans. Pomimo stosunkowo wysokiego progu wejścia.
Zaledwie dwa tygodnie pozostały do ceremonii wręczenia Oscarów, ale swoje wyróżnienia przyznała właśnie Brytyjska Akademia Filmowa.
W programie m.in. Dawid z Arturem Rojkiem grający Myslovitz, Sokół z Fiszem i Emade czy bracia Kacperczyk z Kukonem.
Jeszcze nie opadł kurz po Super Bowl halftime show, a wjechało info, że duet, który wystąpił w Nowym Orleanie, pojawi się również w Warszawie.
Zdjęcie potwora z Loch Ness wyłącznie dla atencji. Takich stworzeń nie trzeba wcale szukać daleko. Wystarczy ruszyć się choćby nad Zegrze.
Podczas wydarzenia FireAid wystąpili m.in. Billie Eilish, Olivia Rodrigo i Green Day. „Szok i niedowierzanie” wywołali jednak członkowie Nirvany, którzy zagrali klasyki zespołu z pomocą wokalistek.
Nieuniknione są porównania ze sławniejszą krajanką, która zrobiła sobie corridę ze światowej sceny muzycznej. María nie czuje się jednak nimi dotknięta. „Kobiet sukcesu nigdy za wiele”.
Czy istnieje coś takiego jak expiry date narkotyków? Czy „zjadanie torby”, która swoje przeleżała, to już szczególnie stąpanie po cienkim lodzie? Szukamy odpowiedzi z psychologiem Pawłem Mechlińskim.
Podsumowania zostały zamknięte, więc można patrzeć w przód. Pierwszą dużą premierę mamy już zaliczoną wraz z „Debí Tirar Más Fotos” Bad Bunny’ego. Na co jeszcze czekamy z rosnącą niecierpliwością?
Historia harwardzkiego profesora, który stał się prorokiem hipisów. A później także wrogiem numer jeden prezydenta Richarda Nixona i „sąsiadem” Charlesa Mansona.
W czasie wielkiego kryzysu na naszej scenie Smarki i Zkibwoy wydali legendarne nielegale, ale też pozostawili po sobie niedopowiedzenie, które rezonuje zawsze 24 grudnia. Pomimo upływu kilkunastu lat.
Klasyczny już materiał po dekadzie doczekał się zremasterowanej wersji i specjalnego, rocznicowego wydania.
Ależ to jest czas dla fanatyków uniwersum stworzonego przez Andrzeja Sapkowskiego! Zaledwie przed momentem do księgarń trafiło „Rozdroże kruków”, a teraz rozpoczął się rollout czwartego „Witchera”.
Jesienią ubiegłego roku adwokat Tony Buzbee zapowiadał, że w sprawę Seana Combsa zamieszani są „A-list celebrities”. I właśnie stało się jasne, kogo mógł mieć na myśli.
Macio Moretti (znany m.in. z anteny newonce jako prowadzący "Jezioro, Łabędzie") był finałowym gościem Bartka Czarkowskiego w Poranku. I chyba na takie zakończenie trudno było wymarzyć sobie lepsze...
To nie jest żaden artykuł sponsorowany, tylko ziomalska akcja. Jeden z naszych ulubionych brandów schodzi do podziemia, gdzie zaprezentuje nową kolekcję i codziennie zorganizuje event muzyczny.
Amba fatima o „głos robota” to dla nas codzienność, bo mamy nalot kustoszy „prawdziwego hip-hopu” niemal za każdym razem, gdy odnotowujemy ruchy kogoś, kto nie jest Kool Keithem.
„Muzyka rozrywkowa” Pezeta była płytą spektakularną; była czymś świeżym. nikt wcześniej w Polsce tak nie rapował – wyznaje Louis Villain, który kilka dni temu wydał najnowszy album, „In blanco”.
„Na pewno to bardziej pomaga niż szkodzi mojej karierze” – mówi nam Damian Kocur, autor filmu „Pod wulkanem”, który w przyszłym roku ma szanse zgarnąć Oscara.