5 sławnych raperów, którzy w życiu prywatnym okazali się dzbanami

Zobacz również:Steez wraca z Audiencją do newonce.radio! My wybieramy nasze ulubione sample w trackach PRO8L3Mu
pumpkopia.jpg

Samo nagrywanie fajnych piosenek jeszcze z nikogo nie zrobiło dobrego człowieka. Historia zna przecież takie przypadki, że kogoś obwoływano królem popu, a potem znajdywano u niego w rezydencji zdjęcia, przy których sceny z Kleru Smarzowskiego to bajki Andersena. Nasz dział odnowy moralnej postanowił wyjaśnić kilku artystów.

1
Lil Pump

W powietrzu nadal wisi pytanie czy występ w Saturday Night Live nie okaże się dla Lil Pumpa tym, czym walka z Lennoxem Lewisem dla Michaela Granta, ale zostawmy rap na boku. Prawdopodobnie wszyscy zgodzimy się, że jeżeli zostajesz wcześniej aresztowany za strzelanie we własnym domu i przebywasz na zwolnieniu warunkowym, to niekoniecznie najlepszym pomysłem jest prowadzenie Rolls-Royce’a bez prawa jazdy. Wszyscy – oprócz Gazzy’ego, który właśnie w takiej sytuacji dał się złapać za kółkiem bez papierów. Młodość musi się wyszumieć, ale dobrze znać umiar.

2
6ix9ine

Ta sprawa będzie ciągnęła się za Tekashim jak pewien marcowy wieczór sprzed 40 lat za Romanem Polańskim. Chodzi rzecz jasna o wykorzystanie seksualne trzynastolatki w 2015 roku, za które 6ix9ine otrzymał wyrok w zawiasach, a przez niektórych kolegów z branży (m.in. Trippie Redda czy YG) został napiętnowany jako pedofil i gwałciciel. 22-letni raper ma na koncie także duszenie szesnastoletniego fana w centrum handlowym, bójkę na lotnisku i niejasną rolę w kilku strzelaninach. Jakby nie patrzeć, nie jest to wymarzony materiał na zięcia. Wyobrażacie sobie zaprosić go na niedzielny obiad? Zaraz stary dostałby w cymbał, z kredensu zginęłyby pieniądze, a w rosole zawirowało GHB.

3
2Pac

Ruszyliśmy temat w felietonie Żałobny hypezakorzeniona w polskiej kulturze zasada, by o zmarłych mówić tylko dobrze prowadzi do wynaturzeń, podobnie jak niezdrowa skłonność do gloryfikacji artystów. Puszczanie im wszystkiego płazem z uwagi na jakieś wydumane, ponadnaturalne cechy, zaraz skończy się w tym, że ktoś okrzyknie Woody'ego Allena autorytetem w dziedzinie parentingu. I tak płynnie przechodzimy do Tupaka, dla którego (cytując Chłopaki nie płaczą) pościgi, strzelaniny, wojny gangów to był chleb powszedni. Cieniem na życiu rapera kładzie się zwłaszcza oskarżenie o gwałt z 1993 roku. Wyrok przyklepano mu ostatecznie jedynie za nadużycia seksualne, ale kilka miesięcy temu jego ofiara, Ayanna Jackson opowiedziała o tym, co tak naprawdę zdarzyło się w nowojorskim Parker Meridien Hotel. To daje do myślenia, z kogo zrobiliśmy GOAT-a.

4
XXXTentacion

Im więcej czasu upływa od śmierci XXXTentaciona, tym bardziej krystalizuje się jego wizerunek autorytetu, coacha, mówcy motywacyjnego i patrona dzieciaków z zaburzeniami psychicznymi. Tymczasem to był gość, który torturował swoją ciężarną dziewczynę, a na wczesnym etapie życia dostawał wyroki za posiadanie broni czy napad. Chłopak faktycznie miał trudne dzieciństwo i problemy natury psychicznej, ale to nie może usprawiedliwiać zrobienia sobie hobby z przemocy domowej. Nie zabronimy nikomu wzruszania się utworami z 17 i ? (tak jak nie zabronimy nikomu ekscytować się malarstwem Adolfa Hitlera czy songwritingiem Charlesa Mansona), ale apelujemy o trzeźwość oceny całokształtu twórczości Onfroy’a.

5
DMX

W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych i na samym początku kolejnej dekady DMX był pierwszoplanową postacią na scenie. W tamtym okresie stał się kolekcjonerem Platynowych Płyt, sprzedawał miliony egzemplarzy i bił kolejne rekordy Billboardu. Można powiedzieć, że kiedy zabrakło Tupaka i Biggiego, to właśnie on przejął pałeczkę. Nie na długo. W pewnym momencie jego życie zaczęło przypominać równię pochyłą. DMX nigdy nie był jednak wzorem do naśladowania. Jeszcze zanim stał się osobą publiczną bywał wielokrotnie aresztowany – m.in. za napaść i handel narkotykami. Trudno uznać go też za ojca i partnera wszech czasów, skoro ma piętnaścioro dzieci z różnymi kobietami. Chyba że weźmiemy pod uwagę parametr ilościowy, a nie jakościowy. Nie radził sobie również z domowym budżetem - został zmuszony do ogłoszenia bankructwa, groziło mu 40 lat więzienia za niezapłacone podatki, a fiskus naliczył mu 2 miliony dolarów zaległości. Raper z Yonkers przeszedł co prawda etap nawrócenia, ale zawsze było mu bliżej do kokainy niż do Jezusa. W efekcie - jego kartoteka wystarczyłaby dziś na obdzielenie wszystkich pensjonariuszy Zakładu Karnego we Wronkach. Podczas jednej z interwencji policji zdarzyło mu się nawet zabarykadować w posiadłości, skąd musiała go wyciągać ekipa SWAT. Generalnie, gość ma więcej mug shotów niż wy zdjęć w rodzinnym albumie. Szczególnie przykre, że na przestrzeni ostatnich lat DMX stał się karykaturą samego siebie. Nikt już nie pamięta go z czasów It's Dark and Hell Is Hot, za to wszyscy kojarzą, że miał stanąć w ringu z Georgem Zimmermanem, mordercą Trayvona Martina. Trochę śmieszno, trochę straszno.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Senior editor w newonce.net. Jest związany z redakcją od 2015 roku i będzie stał na jej straży do samego końca – swojego lub jej. Na antenie newonce.radio usłyszycie go w autorskiej audycji „The Fall”, ale też w "Bolesnych Porankach". Ma na koncie publikacje w m.in. „Machinie”, „Dzienniku”, „K Magu”,„Exklusivie” i na Onecie.