5 słynnych raperów, którzy są przy tym gamerami i znajdziecie ich na Twitchu

Zobacz również:Steez wraca z Audiencją do newonce.radio! My wybieramy nasze ulubione sample w trackach PRO8L3Mu
snoop.jpg

Twitch stał się gigantyczną platformą, która wyrosła daleko poza gamerską niszę. Gigant streamingu wideo zaczynał jako dobre miejsce dla let’s play’ów (czyli przechodzenia gier na żywo) i transmisji e-sportu. Dzisiaj na Twitchu swoje miejsce znaleźli beatmakerzy, chłopcy z gitarą, ekipy od gier planszowych i bitewnych, a nawet… złota rybka grająca w Street Fightera.

Interaktywny charakter platformy dość szybko zbudował jej popularność, a solidniejszy model monetyzacji uczynił ją zdrową alternatywą dla YouTube’a. Wydaje się, że w dobie instagramowych beefów Twitch byłby idealnym miejscem do przekazywania rapowych tyrad i gróźb swoim wrogom. O dziwo, raperów można znaleźć na Twitchu, ale … streamujących gry.

Oto piątka z nich w kolejności od najfajniejszego do Post Malone’a.

1
T-Pain

Sympatyczny śpiewak swoją nową płytę nazwał 1-UP i nawet na (skądinąd koszmarnej) okładce znajdziemy wiele nawiązań do gamingu. Bo T-Pain jest gamerem od lat i niedawno w rozmowie z Polygonem (który zmusił go do grania w Dark Souls), przyznał, że cieszy się, iż gaming wreszcie jest cool i nie trzeba się wstydzić ziomków na dzielni. Podejście T-Paina do streamingu jest urocze i prostoduszne - krzyczałbym sam na kanapie na telewizor, tak mogę to robić z innymi ludźmi. Wokalista jest idealną postacią do streamowania - jest naturalny, zabawny, a do tego ma sporo rozbrajających gestów i powiedzonek.

2
Snoop Dogg

Najbardziej znany zjarus na świecie też wziął się za streaming. Biorąc pod uwagę jego zmysł biznesowy, nie jest to dziwne - pomiędzy własną linią bletek, a gotowaniem z Marthą Stewart trzeba dywersyfikować przychody. Snoop na streamie nie stroni od niewyszukanego języka i wielkich batów. Mówiąc szczerze, jest mniej przyjemny w oglądaniu niż T-Pain, a wiele jego reakcji wydaje się być wymuszonych. Streaming to niejedyny wjazd rapera w gaming - jego Gangsta Gaming League to bodaj jedyne e-sportowe wydarzenie otwarcie nakłaniające do używania marihuany w trakcie grania.

3
Soulja Boy

Ach, Soulja. Kwiat wielu kolorów i talentów, raper, biznesman, wizjoner, gamer. Poza balansującą na granicy prawa akcją ze sprzedażą własnych konsol, które okazały się być badziewiem z Ali Express, Young Draco był bodaj pierwszym raperem, który otwarcie mówił o swojej pasji do gier wideo - jak widać, był pionierem nie tylko w mumble rapie. Jego streamy to najczęściej kawalkada bluzgów, wrzasków i przechwałek. Ale hej, to Soulja Boy, czego innego się spodziewaliśmy?

4
Lil Yachty

Muzyka Yachty’ego zbiera wiele hejtu, ale jak się okazuje - jego granie w Fortnite też. Podczas swoich streamów w najpopularniejszą grę na świecie bywał obiektem żartów i szyderstw, ale dla hejterów miał jeden przekaz: nie dbam o to, że jestem kijowy, jestem milionerem. Jest to jakiś argument, szczególnie wobec dzieci i nastolatków grających w Fortnite’a. Lil Yachty stał się również częścią teamu FaZe Clan, który jest czymś w rodzaju celebryckiej przystani e-sportu (magazyn The Verge nazwał to Supreme e-sportu, ale chyba wszyscy wiemy, jak bardzo nietrafione to porównanie). Reprezentant Atlanty jest dość nudnym streamerem, potrzeba było DJ’a Akademiksa, żeby go rozruszać.

5
Post Malone

Dla wielu wcielenie wszystkiego, co złe we współczesnym rapie i popie. Prostolinijny chłopak z wydziaraną mordą także zanurzył swoje stopy i warkoczyki w streamingu. Wielu mówi, że Post Malone to idealna metafora Ameryki i patrząc na dobór gier, po jakie sięga, trudno się nie zgodzić. Militarna strzelanka Call Of Duty: World War II i taktyczne battle royal PlayerUnknown's Battlegrounds pokazują, że chłopak ma słabość do broni i rywalizacji. Chociaż mówiąc szczerze, większą zabawą byłoby obserwować, jak reaguje na przerażające tytuły typu remake Resident Evil 2, a nawet Minecrafta. Chociaż pewnie zbudowałby coś przeraźliwiego nudnego - własną twarz, jeepa albo statuetkę Grammy.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Dziennikarz, muzyk, producent, DJ. Od lat pisze o muzyce i kulturze, tworzy barwne brzmienia o elektronicznym rodowodzie i sieje opinie niewyparzonym jęzorem. Prowadzi podcast „Draka Klimczaka”. Bezwstydny nerd, w toksycznym związku z miastem Wrocławiem.