7 największych absurdów polskiego rapu

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
samo-zlo.jpg

Ta cała scena to jest jeden wielki dom wariatów. Czasem jednak nawet tutaj dzieją się rzeczy, które autentycznie przerastają naszą wyobraźnię.

Na korytarzach placówki pacjenci tygodniami podniecają się, że jeden drugiego polał wodą z pistoletu-zabawki. Jest też kuracjusz, który cierpi na manię prześladowczą, więc nagrywa wszystkie rozmowy i kolejny ananas, który spożył fekalia przed kamerą. I trudno w to uwierzyć, ale i tak trafiają się lepsze gagatki:

1
Fazi kręci cielaka

Nie jest to codzienna sytuacja, kiedy Maciej Mazur w programie TVN-u wjeżdża z narracją: Dwaj muzycy z Białej Podlaskiej wstrząśnięci widokiem, całość zajścia postanowili uwiecznić w nagraniu i podzielić się nim ze światem. I wtedy na ekranie telewizora pojawia się Krzysztof Fazi Milerski, podpisany jako współautor nagrania. W tym przypadku chodziło o nagranie krowy (!) przewożonej na tylnym siedzeniu Volkswagena Polo (!!), ale wiadomo, że dla nas on jest przede wszystkim współautorem nagrań Pedał Roman i Zethapee Nagłego Ataku Spawacza. No więc Fazi kręci tego cielaka tabletem i wykrzykuje Krówko, jak się nazywasz? Jedziesz na solarium? Do dentysty? A to wszystko na antenie największej stacji informacyjnej w kraju.

2
Żurom się podpala

Warszawski raper na zawsze zapisał się w annałach polskiego rapu jako autor klasycznego utworu Dla Kasi i takich wersów, jak m.in. Masz włosy jak rzodkiewki pływające w miodzie, myślę o nich co dzień. Ale Panu Andrzejowi, który jest również przedsiębiorcą i społecznikiem, najwyraźniej było mało. Także poszedł do programu Państwo w państwie i niczym Jan Palah na placu Wacława albo Ryszard Siwiec na Stadionie Dziesięciolecia (wybaczcie ten żart, wiemy – za daleko), podpalił się przed kamerami Polsat News. Beczka śmiechu, gdy ten biedny prowadzący, Przemysław Talkowski, próbuje gasić bluzę Żuroma swoimi notatkami, powtarzając błagalnie: Zdejmij to, proszę cię! Dziennikarz tłumaczył później: Najgorzej było, gdy okazało się, że Żurom nie może odpiąć suwaka, bo się stopił. Wtedy raper stracił kontrolę nad tym, co się dzieje. Długo nie mogłem po tym zasnąć. No nie powiemy, zaśmiane.

3
Tau uzdrawia na koncertach

Nie zrozumcie nas źle, generalnie Tau to całkiem pozytywna mordka i jesteśmy w stanie powiedzieć, że działa w imię dobrych rzeczy. Natomiast motywy z świadectwami nawrócenia i uzdrawianiem podczas koncertów - no, to mocno trąci nam sektą, zresztą poszperajcie na YouTube; nam te filmiki kojarzą się z połączeniem pana Tik Taka, magazynu Ziarno i Jesus Camp. Podobno podczas zimowej trasy w 2016 roku komuś uleczył się chory kręgosłup, a inna osoba odzyskała czucie w rękach. Przypomina nam się słynny radziecki uzdrowiciel i psychoterapeuta Anatolij Kaszpirowski, który na początku 90's wyprzedawał w Polsce hale koncertowe szybciej niż Ed Sheeran Stadion Narodowy. Po jednym ze spotkań jakiś facet miał wrzeszczeć: będę chodził, będę chodził! Uleczył pana Kaszpirowski? - zapytał ktoś z tłumu. Nie, przed chwilą zaj@#$li mi samochód!

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.