Bójka w stolicy Szwecji to jeden z najgorętszych tematów dzisiejszego dnia. Podczas gdy jedni zastanawiali się, co właściwie zaszło w Sztokholmie, a inni - niepokoili, czy Flacko dotrze na Open'er Festival, sam zainteresowany opublikował na Instagramie nowe dowody w sprawie.
W telegraficznym skrócie: Rocky miał zepsuć słuchawki jednemu z klientów restauracji – nie wiemy w jaki sposób, ale ten fakt mocno rozzłościł właściciela sprzętu. A$AP postanowił ulotnić się z miejsca zdarzenia, jednak poszkodowany nie zamierzał tak łatwo odpuścić. Wyszedł za raperem i jego świtą grożąc, że zadzwoni po policję. Kiedy słowne reprymendy nie podziałały, sytuacja stała się zdecydowanie zbyt napięta i skończyła się tak, jak widać na filmiku poniżej, informowaliśmy dzisiaj o zajściach w Sztokholmie.
Nie minęło wiele czasu, a dostaliśmy materiał filmowy sprzed awantury, zarejestrowany przez członka ekipy A$AP Rocky'ego. No i tutaj sytuacja nie wygląda już tak jednostronnie. Obserwujemy bowiem wyjątkowo natarczywego typa, a na finał drugiego z nagrań - kobietę, która twierdzi, że napastnik naruszył nietykalność cielesną jej i koleżanki.
Wyświetl ten post na Instagramie.Post udostępniony przez PRETTY FLACKO (@asaprocky) Lip 2, 2019 o 8:06 PDT
Wciąż nie brakuje znaków zapytania, ale póki co Rocky pozostaje na wolności o czym świadczyć może zdjęcie sprzed godziny.