Gdyby strzelił trochę bardziej w lewo lub prawo - nigdy nie usłyszelibyśmy L$D ani Praise Da Lord. W najnowszym odcinku Untold Stories of Hip-Hop Flacko opowiedział o wyjątkowo mocnej historii z jego młodych lat.
Rocky nie gryzł się w język - mówił m.in. o swoim uzależnieniu od seksu...
...ale i wspominał czasy, w których dręczył go pewien agresywny gość. Nastoletni wówczas Rocky zdecydował się wyjaśnić ten konflikt poprzez rozmowę, dlatego odwiedził go wraz ze starszym kuzynem. He tried to come at me in front of some ladies. And I was little - wspomina A$AP. Sytuacja szybko wymknęła się spod kontroli, kiedy to jedna z osób z grona dręczyciela wykonała manewr, który miał wyglądać jak sięganie po broń. Wtedy 16-letni Lord Flacko uprzedził go, wyciągając pistolet jako pierwszy i... zaczął do niego strzelać. I just started letting off … I ain’t want to hit him - przyznał. Zapytany o to, dlaczego miał wtedy przy sobie broń, odpowiedział: it's life, man.
Po tym zdarzeniu młody Rakim został aresztowany i oskarżony o próbę usiłowania zabójstwa. Jednak ze względu na wiek i przebieg wydarzeń jego zarzuty zostały zmniejszone, choć i tak spędził jakiś czas na wyspie Rikers, w jednym z najniebezpieczniejszych więzień w USA. Tam spotkał innego rapera, Casanovę, który stał się jego obrońcą. Nietrudno wyobrazić sobie, że ta historia mogła zakończyć się dla Rocky’ego gorzej. Dużo gorzej niż choćby jego szwedzkie przygody.