Cała Polska słucha Taconafide. Dzisiaj premiera albumu Taco i Que

Zobacz również:Musical sci-fi. Kulisy trasy „Psycho Relations” Quebonafide (ROZMOWY)
Zrzut-ekranu-2018-04-13-o-10.01.51.png

Ten projekt był skazany na sukces. Nie mogło być inaczej, skoro przygotowało go dwóch gości, którzy mają na koncie łącznie cztery platyny, dwa złota i wyprzedany Torwar.

Niezależnie od tego, jak ocenia się twórczość Taco Hemingwaya i Quebo, nie da się podważyć tego, że na Taconafide przecięły się ścieżki artystów, którzy obecnie trzęsą polskim rapem. I nie tylko. Przypomnijmy może, że w 2017 roku Taco zrobił sold out jednej z największych hal widowiskowych w kraju, a Quebonafide sprzedał najwięcej płyt. Nic dziwnego, że informacja o współpracy obu raperów rozpaliła masową wyobraźnię. Wejściówki na halową trasę duetu rozchodzą się jak świeże bułeczki (sold out w Warszawie i Poznaniu), Tamagotchi pobiło dobowy rekord odtworzeń polskiego Spotify i zrobiło też 19 milionów wyświetleń na YouTube (Art-B – 11 milionów, Metallica 808 i Kryptowaluty – ponad 3 miliony). Przecież to jest Beatlemania na miarę naszych możliwości!

Ale muzyka to nie nauki ścisłe, więc w ostatecznym rozrachunku nie liczą się cyferki, tylko to, co nagrane. I od dzisiaj każdy może sprawdzić, ile warte jest Taconafide. Ci, którzy zamówili wydawnictwo w preorderze, dostali już swoje dwa kompakty w zestawie z zinem (pozdrowienia do Urzędu Skarbowego), a cała reszta ma właściwą część materiału na YouTube i w muzycznych serwisach streamingowych. Także my mówimy Sprawdzam!, a Taco i Que mogą otwierać szampany (albo szprycer?), bo to będzie jeden z największych blockbusterów w historii polskiej piosenki popularnej.

Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!

Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.

Podziel się lub zapisz
Różne pokolenia, ta sama zajawka. Piszemy dla was o wszystkich odcieniach popkultury. Robimy to dobrze.