Cztery lata temu, zaraz po premierze Art Brut, byliśmy na nich w stołecznej Hydrozagadce - wypełnionej po brzegi, no ale mówimy tu jednak o klubie, który pomieści koło 200 osób. Fast forward - mamy rok 2019 i PRO8L3M lekko wyprzedał Torwar. Z 200 osób do 6 tysięcy? Tak robi się karierę w tym kraju.
Ale nie jest też tak, że wielka widownia wzięła się z łapanki. Oskar i Steez od zawsze przywiązują ogromną wagę do oprawy wizualnej swoich live'ów, zachowując przy tym element spontanu. Nie jak na - przykładowo - Bruno Marsie, gdzie stojąc pod sceną masz wrażenie, że nawet podrapanie się po głowie było przez niego wytrenowane. Tu jest inaczej: luźne gadki, ale wizualnie pełna profeska i zero miejsca na improwizację.
Tak wielkiego niefestiwalowego koncertu jak dzisiejszy, będący zwieńczeniem trasy promującej album Widmo, PRO8L3M-y jeszcze nie grali. Dlatego postanowiliśmy spojrzeć na to wydarzenie od kuchni. I popytać co nieco ludzi, którzy je zorganizowali, a konkretnie ekipę Revolume, organizatorów trasy WIDMO TOUR.
Czym tak naprawdę będzie różnić się ten koncert pod względem technicznym od gigów PRO8L3M-u, jakie już znamy. Zaskoczycie nas?
Zaskoczymy przede wszystkim rozmachem. W sumie mamy ponad 120m2 ekranów LED, dla porównania w Progresji było ich 32m2. Poza ekranem w tle sceny pojawią się pionowe ekrany boczne, na których wizualizacje będą miksowane z obrazem z kamer. Będzie też dużo mocniejsza oprawa świetlna, w tym 2 risery ze światłem od spodu. Ze spraw technicznych to tyle, żeby nie przynudzać. Ale to, co się dla nas liczy, to przede wszystkim koncert, dobre samopoczucie artystów i ich interakcja z publiką. Cała reszta to otoczka, którą postaramy się zrealizować na światowym poziomie.

Ile plus minus czasu potrzebowaliście do stworzenia całej oprawy wizualnej? Jak dużej pracy pod kątem technicznym (instalacje etc) wymaga Torwar?
Przede wszystkim należy podkreślić, że Halę Torwar wynajmujemy nagą, bez żadnego sprzętu, budujemy całą scenę, stawiamy nagłośnienie i podwieszamy światło. Z produkcją wystartowaliśmy w nocy i będziemy działać bez przerwy aż do popołudnia. Przed nami też próby artystów, odprawy ludzi obsługujących event i wreszcie - otwarcie drzwi. A potem już demontaż. Każdy, kto kiedyś sprzątał po dobrej domówce, może pomnożyć to teraz w głowie przez skalę tej hali i samego wydarzenia.
Ile osób jest zaangażowanych do produkcji tego koncertu?
Taki koncert to bardzo złożone przedsięwzięcie. Są w nie zaangażowane podzespoły do spraw dźwięku, światła, obsługi multimediów, ochrony, administracji, stoisk sprzedażowych, mediów, obsługi bramek, z ekipą produkcyjną Revolume na czele. W sumie - spokojnie ponad 100 osób.
I czy możemy podać już liczbę sprzedanych biletów?
Na Torwarze PRO8L3M zagra dla 6 tysięcy osób. Do zobaczenia!
