W ostatnich latach bezimienny superbohater zbiorowy z Florydy dostarczał niezliczonej liczby viralowych nagłówków. A to – latając awionetką – kreślił na niebie penisa, a to strzelał z broni palnej do huraganu Irma. Słoneczny Stan zaczął w ten sposób nabierać wręcz rysu realistyczno-magicznego. Ale to żaden ewenement na skalę światową. Podobną Narnię amby mamy na własnym terenie.
Za czas ukonstytuowania się Florida Mana jako popularnego mema przyjmuje się okolice 2013 roku. Jeszcze wcześniej miała jednak miejsce legendarna Libacja na skwerku we Wrocławiu. Jest całkiem możliwe, że to właśnie wtedy rozpoczęło się pozycjonowanie Dolnego Śląska jako memogennego miejsca w czasie i przestrzeni, które niezmiennie reżyseruje sam Wojciech Smarzowski. Niecodzienne, śmieszno-straszne czy makabryczne headline'y są tutaj na tyle powszechnym zjawiskiem, że nawet kangur, który grasował pod Ruszowem i żywił się paprocią, wydaje się najzwyklejszą rzeczą pod słońcem.
W tekście wykorzystano nagłówki Gazety Wrocławskiej i wrocławskiej Gazety Wyborczej.
To tutaj strażacy ratowali szlifierką męskie genitalia
- Złoty pierścionek, złoty pierścionek na szczęście - śpiewała Irena Santor w starym przeboju. Rzeczone akcesorium nie okazało się bynajmniej szczęśliwe dla mieszkańca Jeleniej Góry, który zgłosił się na SOR z metalowym pierścieniem na genitaliach. Sytuacja była śmiertelnie poważna, obrzęk narastał, mężczyźnie groziła amputacja, a lekarze nie byli w stanie zdjąć obręczy z jego przyrodzenia. Z pomocą przyszli strażacy, którzy w liczbie dwóch zastępów stawili się na wezwanie medyków pod Wojewódzkim Centrum Szpitalnym Kotliny Jeleniogórskiej i za pomocą miniaturowej szlifierki uwolnili pacjenta z potrzasku. Raz, dwa i po ptakach, he, he.
To tutaj do sklepów trafiły banany z kokainą
Pod koniec 2018 roku głośno było o przemycie 170 kilogramów narkotyków, które pokonały w skrzynkach z bananami daleką drogę z Ekwadoru, by trafić na półki sklepowe w trzech województwach - mazowieckim, łódzkim i... dolnośląskim. - Taki przypadek zdarzył się nam pierwszy raz od 25 lat - zarzekał się wówczas bananowy potentat ze Zgorzelca. Gdyby sprawa szybko nie wyszła na jaw, byłoby z tego szaleństwo na miarę Świeżaków albo i lepiej!
To tutaj u bukmachera typuje się wykolejenia tramwajów
Jeszcze zanim światem wstrząsnął globalny kryzys związany z epidemią koronawirusa, największym problemem Wrocławia były notoryczne wykolejenia tramwajów. Przed rokiem miała tutaj miejsce grubo ponad setka takich zdarzeń, co zainspirowało jednego z bukmacherów, żeby włączyć do oferty następujący zakład: MPK Wrocław - Czy będzie powyżej 100 wykolejeń tramwajów w 2020 roku? Początkowy kurs na tak wynosił 1,95, ale szybko został zmniejszony po kolejnych wypadkach. Cóż - wiadomo, pewniaczek.
To tutaj pije się wodę z kałuży
- Po przebudzeniu chory drapieżnik idzie do wodopoju - mogłaby rozpocząć Krystyna Czubówna, ale to newonce, a nie National Geographic, a tym chorym drapieżnikiem był mężczyzna, który leżąc o świcie na środku ulicy Ołtaszyńskiej we Wrocławiu, chłeptał wodę z kałuży. Gdy na miejsce dotarł patrol policji, delikwent wyjaśnił, że nocą nadużył alkoholu i podjął decyzję o udaniu się na odwyk. Niestety po drodze... zasnął, a po przebudzeniu pod gołym niebem straszliwie go suszyło. Jakby nie patrzeć, miał fart, że akurat nie było jak w tym językowym łamańcu - w czasie suszy szosa sucha.
To tutaj uczeń celował do nauczyciela z broni jak w Taksówkarzu
W głogowskim Zespole Szkół Politechnicznych jeden z uczniów miał odegrać scenkę z... Taxi Drivera. Koniec końców do sieci trafił filmik, na którym nastolatek przykłada pistolet do głowy nauczyciela (!), wypowiada słowa miała być piąteczka (!!), a następnie oddaje strzał w sufit (!!!). Broń była na kapiszony i chodziło o żart, ale zrobiła się z tego awantura na pół Polski. Może jednak ta Szkoła z TVP to wcale nie jest taki zły pomysł?