Z Młodym G nie ma nudy. Jakiś czas temu zapowiedział, że rusza z nowym magazynem lifestyle’owym, było zamieszanie z MOBBYN, były wariactwa na instagramie... I to nie koniec przygód.
Dzieje się tyle, że trudno się w tym połapać, a do tego worka pełnego dram właśnie doszła kolejna - z Kazem Bałagane, który nie tak dawno temu przyznał, że choć nie utrzymują kontaktu, to życzy mu pozbierania swojego życia do kupy.
Tymczasem Kaz przypuścił dziś szturm na gdynianina. Autor Narkopopu twierdzi, że Belmondziarz wypiera się faktu posiadania co najmniej trzech ghostwriterów. Raper punktuje go dalej, pisząc, że ten dopuścił się przemocy wobec kobiet i oszukał ludzi, aby wyciągnąć od nich kasę.
Ale to nie koniec: Płyta „Sos, ciuchy i borciuchy” nigdy się nie ukazała i nie ukaże - pisze Bedogie, a w ostatnim poście zwraca się bezpośrednio do Młodego G słowami: Jedyne co potrafisz, to kłamać i jechać na patencie Dyzmy całe życie, a nie wymyśliłeś nic. Zobaczcie sami:
Kiedyś sugerowaliśmy, że o Belmondo powinen powstać film. Dziś wiemy, że to materiał na długi serial.