Każdy zna to uczucie. Usłyszany gdzieś fragment piosenki potrafi utkwić w głowie do tego stopnia, że choćby się waliło i paliło, musimy odnaleźć jej wykonawcę i tytuł.
Połowa sukcesu to zapamiętanie fragmentów wersów. Gorzej, jeśli w głowie cały czas słyszy się melodię, a nie można znaleźć zarówno tytułu, jak i autora piosenki. Kiedy zawodż znajomi, z pomocą przychodzi kilka przydatnych narzędzi, które znacznie skrócą drogę od oooooh, na na na, yeah do … by ….
Kiedy Siri lub Alexa nie są w stanie zidentyfikować utworu, jedną z najbardziej rozpoznawalnych i niezwykle skutecznych aplikacji jest Shazam. Wyjątkowo prosta platforma potrzebuje kilka sekund na odsłuchanie fragmentu dźwięku, na podstawie którego rozpoznaje tytuł, wykonawcę piosenki i album, gdzie znalazł się dany utwór. Wystarczy przybliżyć telefon do źródła muzyki i odczekać kilka sekund - resztą zajmie się niemal bezbłędna apka (Shazam lub Snapchat, bo funkcja została także wbudowana do tej platformy z logo duszka, pamiętacie ją jeszcze?). Problemy pojawiają się wtedy, kiedy dźwięk jest zakłócony - jego źródło znajduje się daleko od telefonu, głośniki szwankują albo jesteśmy akurat w zatłoczonym klubie. Z tymi utrudnieniami Shazam radzi sobie średnio lub wcale.
W tej sytuacji na prowadzenie wychodzi aplikacja SoundHound, wcześniej znana jako Midomi. Platforma przyporządkuje zaśpiewaną lub zanuconą przez ciebie piosenkę do listy pasujących utworów. Działa nawet jeśli twoje umiejętności wokalne wymagają pracy. I jest dobrą alternatywą, kiedy numer się skończył, zanim wyciągnęliście telefon. Apka, którą można połączyć z kontem na Spotify, przypomina także o urodzinach znanych muzyków i piosenkach, które znajdują się aktualnie na szczytach list przebojów. Podobną opcję zidentyfikowania kawałków poprzez nucenie, śpiewanie lub gwizdanie wprowadzono w zeszłym roku w wyszukiwarce Google. To, co wyróżnia Now Playing to fakt, że posiadacze telefonu Pixel otrzymują od niej propozycje usłyszanych kawałków nawet wtedy, kiedy nie korzystają z funkcji. Google zawsze podsłuchuje!
Nie zapominajmy o znanym i lubianym Geniusie - jednej z najbardziej zaawansowanych aplikacji muzycznych, która błyskawicznie rozpoznaje odtwarzany utwór i wyświetla jego tekst. A jej gigantyczna baza sprawia, że bez problemu znajdziecie niemal każdy numer - nawet piosenki z filmów czy reklam.
Musixmatch to z kolei aplikacja, którą można połączyć z kontem na Spotify lub Apple Music. Rozpoznaje utwory w kilka sekund - zarówno poprzez odtwarzanie jego fragmentu lub wpisanie jednego z wersów, a oprócz wykonawcy i tytułu podrzuca od razu cały tekst. Korzystając z zakładki Contribute można pomóc innym użytkownikom, dodając teksty piosenek, które jeszcze nie znalazły się w bazie lub tłumacząc je na inne języki. Czyli odnajdywanie kawałków i nauka języka w jednym.
Żmudne poszukiwania umili także Musipedia, która umożliwia wyszukiwanie utworu za pomocą gry na wirtualnym pianinie, gwizdania do głośnika lub wystukiwania rytmu. Niestety platforma najlepiej sprawdza się w rozpoznawaniu muzyki klasycznej.
Inne nietypowe sposoby? Załóżmy, że nie słuchaliście akurat newonce.radio, tylko innej stacji radiowej i poleciała piosenka, której nie możecie nigdzie znaleźć. Tu sprawa jest naprawdę prosta. Wystarczy że wejdziecie na stronę odsluchane.eu, wybierzecie rozgłośnie i przybliżony przedział godzinowy, w której leciała dany numer.
Osobną kategorią jest muzyka z filmów, gier i seriali. Tu sprawdzi się serwis TuneFind z bazą kilkudziesięciu tysięcy piosenek wykorzystanych w produkcjach. Strona opiera się głównie na informacjach dostarczanych przez użytkowników, którzy na bieżąco aktualizują bazę muzyczną o najnowsze odcinki ich ulubionych seriali.
Kiedy śpiewanie, nucenie i każde inne nakierowywanie na brzmienie, które utkwiło nam w głowie się nie sprawdzają, czas na oldschoolowe, ale często najbardziej skuteczne metody: wpisywanie zapamiętanych fragmentów piosenki w wyszukiwarkę albo odwiedzanie stron z identyfikatorami muzycznymi. Tu przydatna może okazać się pomoc userów platformy WatZatSong. Serwis społecznościowy poświęcony jest odnajdywaniu nawet najbardziej randomowych piosenek, których nie były w stanie zindentyfikować inne aplikacje. Wystarczy opublikować krótkie nagranie audio, dodać opis, który może być pomocny w śledztwie i liczyć, że użytkownicy znają wykonawcę i tytuł utworu. Jeśli nie uzyskasz odpowiedzi, zawsze zostaje niezawodny Reddit, a dokładniej subreddit On the tip of my tongue, gdzie społeczność dzieli się najróżniejszymi, mglistymi wspomnieniami bajek z dzieciństwa, opisami aktorów, których pamięta się tylko z twarzy czy fragmentami tekstów piosenek, które utkwiły im w pamięci. Sentymentalna podróż gwarantowana!