Żeby przypomnieć, kiedy po raz ostatni tak długo nie było hip-hopu na pierwszym miejscu amerykańskiej list bestsellerów trzeba cofnąć się do czasów Black Sunday Cypress Hill.
Jak donosi Tygodnik Kibica – byliśmy świadkami oczekiwania, jakiego scena nie widziała od 1993 roku, gdy drugi krążek legendarnego składu z Kalifornii dotarł na jedynkę Billboard 200 w pierwszym tygodniu sierpnia. Tym razem wielką smutę zakończył Lil Uzi Vert.
No to jeszcze garść statystyk ze strony Billboardu. Triumf Pink Tape od poprzedniego takiego wydarzenia dla rapowego wydawnictwa (Heroes & Villains Metro Boomina) dzieli 29 tygodni. I to znowu najdłuższa przerwa od '93. Minęły wówczas 34 tygodnie pomiędzy The Predator Ice Cube'a, a wspomnianym Black Sunday.
Swoją drogą – dla niedawnego headlinera CLOUT FESTIVAL to trzecie takie osiągnięcie. Wcześniej zaliczył je z Eternal Atake i Luv Is Rage 2.