Na skutek przedłużającego się czyszczenia sampli – premiera Heroes & Villains została przesunięta o miesiąc, ale długo oczekiwany materiał od jednego z najbardziej wpływowych producentów ostatnich kilkunastu lat wreszcie ujrzał światło dzienne.
Długo oczekiwany, bo też od Not All Heroes Wear Capes minęły aż cztery lata. Nie znaczy to jednak, że zasłużony rezydent Atlanty obijał się w międzyczasie. Zrobił przecież po drodze choćby Savage Mode II; wyprodukował numery na płyty The Weeknd, Drake'a, Young Thuga czy Jamesa Blake'a; znaleźć go można nawet w creditsach – nominowanego do Grammy – Music of the Spheres Coldplay. Zresztą – dałoby się tak bardzo długo. No, ale producencki longplay to zupełnie inna historia.
O Heroes & Villains mówiło się od pewnego czasu. Pierwotnie wydawnictwo miało ukazać się w listopadzie, ale przez sample clearance nastąpiła lekka obsuwa. Ostatecznie w tym tygodniu 29-letni producent podgrzał atmosferę za sprawą krótkiego metrażu z udziałem m.in. Morgana Freemana, a niedługo później opublikował już album z okładką, nawiązującą do kultowego artworku Wish You Were Here Pink Floydów.
I – co nie jest żadnym zaskoczeniem – lista gości robi tu ogromne wrażenie. Po cztery numery z 21 Savagem i Travisem Scottem, oczekujący na początek procesu Thugger, nieodżałowany Takeoff i A$AP Rocky w jednym utworze... To może być najmocniejsza premiera przed końcem roku.
Komentarze 0