Czasem uczeń przerasta nauczyciela, czasem powiela jego błędy, czasem idzie swoją zupełnie nową drogą. W kształceniu trenerów relacja mentorska ma wielkie znaczenie. Przyglądamy się, kogo podpatrywali ligowi trenerzy w drodze do samodzielnej pracy w ekstraklasie.
Niedzielne (15.00) spotkanie Podbeskidzia Bielsko-Biała z Cracovią będzie wyjątkowe dla Krzysztofa Bredego, trenera gospodarzy i Michała Probierza, prowadzącego gości. Obaj pracowali ze sobą w sztabach szkoleniowych Lechii Gdańsk i Jagiellonii Białystok. Teraz pierwszy raz będą rywalami. Takich potyczek w lidze nie brakuje. Bo praktycznie każdy trener, zanim samodzielnie poprowadzi jakąś drużynę, najpierw podpatruje, jak robi to ktoś inny. Spośród szkoleniowców pracujących obecnie w ekstraklasie tylko Marek Papszun przez całą karierę od najniższych lig pracował jako pierwszy trener. Pozostali, choćby przez moment, pomagali komuś innemu, bardziej doświadczonemu, ucząc się, co robić, ale też czego nie robić, prowadząc zespół.
O tym, jak potrafi to być ważne w kształceniu trenerów, najlepiej widać na przykładzie niemieckich szkoleniowców, którzy podbili tegoroczną Ligę Mistrzów. Julian Nagelsmann uczył się od Thomasa Tuchela, którego z kolei wprowadzał do zawodu Ralf Rangnick. To, kogo podgląda się w codziennej pracy, jest często ważniejsze od tego, jakie kursy trenerskie się ukończy. Trenerów zagranicznych nie bierzemy w tym zestawieniu pod uwagę. Zdarzało się, że dany szkoleniowiec pełnił obowiązki asystenta u kilku różnych trenerów. W takich przypadkach skupiamy się na tym, z którym współpracował najdłużej.
1
Krzysztof Brede i Michał Probierz
Pierwotnie Krzysztof Brede pracował w Lechii Gdańsk jako asystent Bogusława Kaczmarka. Gdy doświadczony trener został zwolniony, sam chciał się podać do dymisji. Kaczmarek miał go jednak od tego odwieść. W ten sposób młody Brede zaczął współpracę z Michałem Probierzem, który oceniał go na tyle dobrze, że zabrał go później ze sobą do Białegostoku. Łącznie Brede przepracował u boku Probierza cztery lata. Gdy jego przełożony rozstawał się z Jagiellonią Białystok i przeprowadzał do Krakowa, Brede poszedł na swoje i został trenerem I-ligowej Chojniczanki. Stamtąd przeniósł się do Podbeskidzia, które wprowadził do ekstraklasy. W niedzielę pierwszy raz zmierzy się ze starszym kolegą po fachu.
2
Michał Probierz i Waldemar Fornalik
Michał Probierz bardzo młodo rozpoczął samodzielną karierę trenerską, bo już w wieku 33 lat objął Polonię Bytom po Marcinie Broszu. Od tego czasu przez piętnaście lat z bardzo krótkimi przerwami utrzymywał się na rynku, cały czas pracując jako pierwszy trener. Probierz już wcześniej przygotowywał się do zawodu, jeszcze jako czynny piłkarz. Prowadził zajęcia z młodzieżą, a w Górniku Zabrze był grającym asystentem Waldemara Fornalika, o którym do dzisiaj wypowiada się zawsze w bardzo ciepły sposób. Obaj rywalizowali już ze sobą wielokrotnie. Doszło między nimi do aż 21 starć. Jedenaście razy lepsze były drużyny Probierza, osiem Fornalika.
3
Waldemar Fornalik i Orest Lenczyk
Fornalik z kolei, zanim został cenionym trenerem ligowym, przez lata był znany jako bardzo dobry asystent. Choć pracował m.in. u boku Edwarda Lorensa i Macieja Skorży, najwięcej czasu spędził u boku Oresta Lenczyka, któremu pomagał zarówno w prowadzeniu Ruchu Chorzów, jak i później Wisły Kraków. Także metody przygotowania fizycznego, za które u Lenczyka odpowiadał śp. dr Jerzy Wielkoszyński, zostały później częściowo wdrożone także do sztabów szkoleniowych Fornalika.
4
Aleksandar Vuković i Jacek Magiera
Aleksandar Vuković to jeden z tych trenerów, którzy zanim dostali szansę samodzielnego poprowadzenia zespołu, długo sekundowali jako asystenci wielu różnym szkoleniowcom. Pierwsze doświadczenia trener Legii Warszawa zbierał jeszcze w Koronie Kielce u boku Jose Rojo Martina "Pachety". Później już w stolicy pracował w sztabach Besnika Hasiego, Stanisława Czerczesowa, Deana Klafuricia, Romea Jozaka i Ricardo Sa Pinto. Najwięcej czasu spędził jednak u boku Jacka Magiery. Tam też jego rola była najbardziej widoczna, gdy był emocjonalną przeciwwagą dla bardzo stonowanego pierwszego trenera. Bardzo możliwe, że to właśnie tamte doświadczenia przyczyniły się do tego, iż obecnie jako pierwszy szkoleniowiec przy ławce zachowuje się znacznie spokojniej niż wtedy.
5
Bogdan Zając i Adam Nawałka
Były zawodnik Wisły Kraków związał całą dotychczasową karierę trenerską z Adamem Nawałką, którego poznał właśnie w ekipie Białej Gwiazdy. Po tym jak w 2009 roku przestał grać piłkę, od 2010 roku został asystentem Nawałki w Górniku Zabrze, gdzie pracowali razem przez trzy lata. Przez kolejne pięć pracował z nim w sztabie reprezentacji Polski. Na przełomie 2018 i 2019 roku z kolei wspólnie z Nawałką trafił do Lecha Poznań. Już wcześniej przymierzano go do rozpoczęcia samodzielnej pracy. Po zwolnieniu Joana Carrillo pomysł zatrudnienia go mieli w Wiśle Kraków. Ostatecznie jednak Zając dopiero teraz trafił na ławkę jako pierwszy trener. Od obecnego sezonu prowadzi Jagiellonię Białystok.
6
Piotr Stokowiec i Paweł Janas
Piotr Stokowiec pierwsze trenerskie doświadczenia zbierał samodzielnie pracując w Wigrach Suwałki, gdzie był grającym trenerem. Po udanym pół roku dołączył do I-ligowego Widzewa Łódź i przez pół roku pomagał tam Waldemarowi Fornalikowi. Po jego zwolnieniu, pozostał w sztabie i pracował u boku Pawła Janasa, któremu asystował przez półtora roku. Później spotkali się jeszcze w Polonii Warszawa. W stolicy Stokowiec współpracował jeszcze krótko z Theo Bosem, Jose Marim Bakero, czy z Jackiem Zielińskim, u którego odpowiadał za analizę. Zanim sam objął drużynę, najdłużej podpatrywał jednak Janasa.
7
Radosław Sobolewski i Maciej Stolarczyk
Radosław Sobolewski w Wiśle Kraków przeżył niemal tylu trenerów, co Aleksandar Vuković w Legii Warszawa. Pracował w sztabach Dariusza Wdowczyka, Kiko Ramireza i Joana Carrillo. Krótko prowadził też samodzielnie zespół w duecie z Kazimierzem Kmiecikiem. Najwięcej czasu spędził jednak przy Macieju Stolarczyku, z którym stworzył bardzo zgrany duet. W przeciwieństwie jednak do Vukovicia nie doczekał się w Krakowie szansy samodzielnego prowadzenia zespołu i w sierpniu zeszłego roku skorzystał z oferty Wisły Płock. Zdążył raz zmierzyć się ze Stolarczykiem, z którym wygrał 2:1.
8
Dariusz Żuraw i Maciej Skorża
Trener Lecha Poznań zaczynał pracę szkoleniową od samodzielnego prowadzenia zespołów z niższych lig. W 2014 roku do współpracy w sztabie Kolejorza zaprosił go jednak trener Maciej Skorża. Obaj wspólnie pracowali przez ponad rok. Po zwolnieniu Skorży zaczął pracować na własny rachunek w Zniczu Pruszków, by wrócić do Poznania i prowadzeniem rezerw zapracować na szansę w pierwszym zespole. Na ławce rezerwowych u Skorży siedział łącznie w pięćdziesięciu dziewięciu spotkaniach.
9
Piotr Tworek i Maciej Bartoszek
Piotr Tworek z Warty Poznań przez lata uchodził za idealnego asystenta, którego do sztabów dobierali sobie liczni trenerzy. Współpracował z Rafałem Ulatowskim, Czesławem Owczarkiem, Czesławem Jakołcewiczem, Jarosławem Araszkiewiczem, Bogusławem Baniakiem czy Arturem Płatkiem. Pierwszą szansę w ekstraklasie dał mu Leszek Ojrzyński, który zaprosił go do pomocy w prowadzeniu Podbeskidzia Bielsko-Biała. Najwięcej czasu Tworek spędził jednak u boku Macieja Bartoszka w Koronie Kielce, Bruk-Becie Termalice Nieciecza i Chojniczance. Rok temu samodzielnie objął zespół z Poznania i w tym sezonie pracuje ligę wyżej niż jego były szef.
10
Marcin Brosz i Grzegorz Kapica
Podobnie jak Probierz i Papszun, Marcin Brosz bardzo szybko zaczął samodzielnie prowadzić zespoły ligowe. W wieku 32 lat był już trenerem Polonii Bytom. Później przez Koszarawę Żywiec i Podbeskidzie Bielsko-Biała mozolnie przebijał się do szansy w ekstraklasie, którą otrzymał od Odry Wodzisław. Jednak na samym początku, gdy już kończył karierę piłkarską, pracował w Bytomiu jako asystent Grzegorza Kapicy. Po tym jak były król strzelców ekstraklasy został zwolniony, Brosz zajął jego miejsce i sensacyjnie wprowadził bytomian na zaplecze najwyższej ligi.
11
Artur Skowronek i Rafał Górak
Trener Wisły Kraków bardzo młodo rozpoczął karierę. Po pracy w lokalnych klubikach na Śląsku, w wieku 27 lat został asystentem trenera Ruchu Radzionków. Z Rafałem Górakiem pracował w ekipie "Cidrów" przez dwa lata, by jeszcze przed trzydziestymi urodzinami zostać pierwszym trenerem ekipy, która wówczas grała w I lidze. Dobrą pracą w śląskim klubie zapracował na szansę w Pogoni Szczecin i już nigdy później nie był niczym asystentem. Dziś jest dwie ligi wyżej niż Górak, który prowadzi GKS Katowice.
12
Dariusz Skrzypczak i Dariusz Żuraw
Trudno powiedzieć, by Dariusz Skrzypczak uczył się zawodu od Dariusza Żurawia. Trener Stali Mielec przygotowywał się do zostania szkoleniowcem przez lata pracy w szwajcarskich niższych ligach, gdzie albo samodzielnie prowadził zespoły albo był asystentem różnych trenerów. Najdłużej pracował u boku Ryszarda Komornickiego. Z Żurawiem przepracował jednak w Poznaniu jeden pełny sezon, co jest najdłuższym okresem, jaki Skrzypczak spędził u jakiegokolwiek trenera jako asystent. O ile więc praca z Żurawiem w Lechu nie była dla Skrzypczaka nauką zawodu, w jego przypadku okazała się ostatnim szlifem przed skokiem na głęboką wodę, jakim jest samodzielne prowadzenie drużyny.
Cześć! Daj znaka, co sądzisz o tym artykule!
Staramy się tworzyć coraz lepsze treści. Twoja opinia będzie dla nas bardzo pomocna.
Prawdopodobnie jedyny człowiek na świecie, który o Bayernie Monachium pisze tak samo często, jak o Podbeskidziu Bielsko-Biała. Szuka w Ekstraklasie śladów normalności. Czyli Bundesligi.