Nie tylko Taco Hemingway! Oto 5 rapowych pocztówek z WWA, do których lubimy wracać

Koniec lat dziewięćdziesiątych i porozumienie ponad podziałami w szeregach wytwórni RRX. Teoretycznie można by się czepiać tego wyboru ze względu na aspekt kielecki czy skromną meteorytykę wersów TDF-a i Numera. Biorąc jednak pod uwagę wykorzystanie epickiego sample'a ze Snu o Warszawie Niemena, lokalny patriotyzm bijący z poszczególnych linijek (Duma rozpier*ala mnie jak Vienia) czy deszczowe ujęcia w teledysku, naprawdę trudno o piękniejszy hołd dla stolicy.

Nie żałuję wersom tuszu - rapuje w tym kawałku Felipe. My sądzimy jednak, że słowa Życia Warszawy były ryte na kamiennych tablicach jak przykazania, a nie pisane atramentem. Ten legendarny posse cut to mrożące krew w żyłach świadectwo czasów. Mamy tu Hemp Gru w szczycie formy, reprezentantów Zipery - kilka miesięcy po wydaniu Drugiej strony medalu, Felipe z ZIP Składu, Romeo - dwa lata przed debiutem THS Kliki i Ero, który w kwietniu 2004 roku brylował na Północ Centrum Południe. Niezapomniany, złowróżbny beat zrobił rzecz jasna Waco...

Opisy dzielnic rodem z programów interwencyjnych przeszły do historii, a o tym jak ważne miejsce w zbiorowej świadomości zajęło Życia Warszawy świadczy choćby popularność drugiej części sprzed kilku miesięcy.

Jedno z najważniejszych wydarzeń na polskiej scenie rapowej początku dekady, czyli premiera Czarnej białej magii (drugiego albumu z Marysią Starostą) i współpraca Sokoła z DJ-em Premierem.

- Nie każdy może kupić beat od Preemo i nieprawdą jest, że są to tanie rzeczy. Nam dotarcie bezpośrednio do niego i jego słynnego managera zajęło w sumie kilka miesięcy, bo najpierw ktoś niekompetentny wmawiał nam, że ma do niego dojście. Finalnie skontaktowałem się z nim przez moich znajomych z Francji i Niemiec, którzy już z nim pracowali i zostałem przez obu z nich polecony - opowiadał Wojtek w jednym z wywiadów. Wysiłek się opłacił. Na tym 90'sowym i amerykańskim do szpiku kości beacie Sokół sportretował czarne strony Warszawy z subtelnością Wojciecha Smarzowskiego. Zepsute miasto ma też wiele zalet, ale nie o tym dziś jest ten kawałek...

Czy Hugo Bucc 2 nie jest czasem najbardziej niedocenionym materiałem Kaza Bałagane? Sam Jacek uważa ten album za swoje największe dokonanie (obok Książę Nieporządek), ale mamy wrażenie, że nie jest on najczęściej wymieniany pośród fan favorites. Niesłusznie - można tutaj znaleźć kilka szczytowych osiągnięć warszawskiego rapera z zakresu chamskiej poezji i brutalistycznej dokumentalistyki. Najlepszy przykład to WawaLove; plugawa i bliska ziemi pocztówka ze stolicy; oszczędna w słowach, a przy tym precyzyjna jak ostrze skalpela.

Swoją drogą, ten numer jawi się jako zupełnie osobny w dorobku Kaza. Trochę french house i katalog Ed Banger Records, nieprawdaż?

W Espero starym i seledynowym leci na głośno Bonus RPK. Gość w środku tępo patrzy przed siebie. Słychać jak burzą, tfu, remontują fabrykę Konesera... śpiewał w piosence Zima jeden z bardów współczesnej Warszawy, Pablopavo. Piszemy jeden, ponieważ drugim jest właśnie Bonus. Jak zdradził zresztą w jednym z wywiadów Afrojax, Pablopavo chciałby kiedyś coś nagrać z szefem Ciemnej Strefy. To byłoby naprawdę elektryzujące zderzenie!

Sportowa Warszawa to spojrzenie na stolicę z zupełnie innej strony; konkretnie z perspektywy... sali treningowej. Pamiętajcie: Tylko spokój ducha człowieka oczyszcza/To nie twarde i nie wóda, to energia czysta!